Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 533
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:35, 06 Lip '07
Temat postu:
Bimi napisał:
Powiedzmy że widziałem kiedyś samolot.
W każdym razie myślę, że mam większe doświadzcenie w pilotowaniu samolotów niż ty, nie tylko na symulatorach
Nie gadaj! To że przeleciałeś się parę razy szybowcem nie robi z ciebie eksperta w dziedzinie lotnictwa - muszę cię rozczarować. A na pewno nie w celowaniu Boeingiem _________________ "I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20510
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:43, 06 Lip '07
Temat postu:
agentsmith napisał:
Kolego, to że przeleciałeś się parę razy szybowcem nie robi z ciebie eksperta w dziedzinie lotnictwa.
Nie trzeba być ekspertem żeby wiedzieć, że samolot to nie kula armatnia - do latania wykorzystuje zasady aurodynamiki, a nie energię kinetyczną. Więc nawet zdalnie sterowany nie ścina latarni niewzruszony. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zrzuciłby sobie Boeinga na siedzibę dowodzenia przebijając się nim przez latarnie.
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 533
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:44, 06 Lip '07
Temat postu:
Bimi napisał:
Nie trzeba być ekspertem żeby wiedzieć, że samolot to nie kula armatnia - do latania wykorzystuje zasady aurodynamiki, a nie energię kinetyczną.
Acha. Jasne. Latają tak... siłą rozpędu (albo z nawyku) No i przecież zasady aerodynamiki działają w oderwaniu od praw rządzących energią. Odkrywcze. No to... nie mam więcej pytań [/GVideo]
_________________ "I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:48, 06 Lip '07
Temat postu:
ta naiwna dziura wylotowa i 5 strąconych latarń... wszystko po to by przekonać maluczkich, że między tymi dwoma zdarzeniami musi kryć się jakiś samolot...
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:40, 06 Lip '07
Temat postu:
Zastanawiam się nad jedną sprawą: czy spiskowcy byli aż tak głupi, że stworzyli tak prymitywny przekręt z tym Pentagonem? Na co liczyli - że ludzie na całym świecie są tak naiwni i ogłupieni propagandą medialną jak w USA? Zauważmy, że kwestionowanie oficjalnej wersji 9/11 zaczęło się od Francji - od gry "upoluj boeinga" (styczeń 2002), a dopiero potem zaczął powstawać w USA masowy ruch S9/11T.
Natomiast pomijaną w dyskusjach kwestią jest to, gdzie leżą prawdziwe boeingi z pasażerami. Niewykluczone, że - jak twierdzą niektórzy - na dnie Atlantyku. Sądzę, że nie miałby z tym problemu nasz słynny jasnowidz Krzysztof Jackowski, który posiada 400 pism od policji, potwierdzających właściwe wskazanie miejsc znajdowania się zwłok osób zaginionych lub zamordowanych. W ogóle, to ma na koncie ponad 600 takich przypadków. Wiele mógłby też powiedzieć na temat okoliczności śmierci pasażerów, musiałby tylko dysponować jakimiś przedmiotami należącymi do ofiar. Ale kto odważy się przeprowadzić taki eksperyment? "Wielki Brat" ma długie ręce, a w dodatku w Polsce cieszy się zupełną bezkarnością.
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:40, 06 Lip '07
Temat postu:
zobaczysz agencie będzie ci łyso jak prawda wyjdzie na jaw póki co to my musimy przedstawiać argumenty przeciwko oficjalnej wersji..ale przyjdzie pora kiedy szczęka wam opadnie...po latach prędzej czy później ktoś sypnie,choćby przed śmiercią zostawi list tak samo jak było o Roswell.Chyba wiecie o jaki motyw jest mowa??
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 23 Cze 2007 Posty: 620
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:22, 07 Lip '07
Temat postu:
aro_klb napisał:
zobaczysz agencie będzie ci łyso jak prawda wyjdzie na jaw póki co to my musimy przedstawiać argumenty przeciwko oficjalnej wersji..ale przyjdzie pora kiedy szczęka wam opadnie...po latach prędzej czy później ktoś sypnie,choćby przed śmiercią zostawi list tak samo jak było o Roswell.Chyba wiecie o jaki motyw jest mowa??
Albo jak taśma Hunt'a ? Podobno miał nagrać jeszcze coś więcej, ale nie zdarzył przed śmiercią...
Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:36, 07 Lip '07
Temat postu:
Krzywe nochale :] nagrywaly WTC 11 wrzesnia z helikopterow
http://video.google.com/videoplay?docid=.....plindex=26 _________________ "Ci fałszywi Apostołowie, to podstępni działacze.
Oni udają Apostołów Chrystusa, nic dziwnego.
Sam bowiem szatan podaje się za anioła Światłości"
2Kor 11,13-14
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:54, 11 Lip '07
Temat postu:
Witam wszystkich
.Swietny temat .Przyznaje się bez bicia że jestem zwolennikiem teorii spiskowych ale tylko w takich przypadkach które mają jakieś racjonalne uzasadnienia - a właśnie w tym przypadku tak jest - i naprawdę drugorzędne znaczenie ma co uderzyło (bo nawet samolot można przerobić na rakietę) ale ważne KTO tym kierował i DLACZEGO tyle SPRZECZNYCH informacji w mediach .
A na marginesie uderzenia boeinga w pentagon :
samolot kosił lampy na pewnym obszarze wynika więc z tego że leciał nisko jakieś 5-7m nad ziemią przez dłuższy czas - jak się więc ma do tego tzw. "teoria poduszki powietrznej" czyli ilości powietrza pod skrzydłami samolotu potrzebnego do lotu przy danej prędkości (pomijam fakt że przy kontakcie z kilkuset tonowym kolosem lamp powinno nie być albo jeśli one przetrwały to skrzydła powinny odpaść )
na pewno miały wpływ na prędkość samolotu - czemu więc nie zwalił się on na ziemię dużo PRZED pentagonem .......
W sprawach awiacji i mechaniki lotu jestem laikiem ale nie znaczy to że mam przytępioną zdolność logicznego myślenia i takie działy jak fizyka ogólna są mi obce
Pozdrawiam
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 533
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:39, 11 Lip '07
Temat postu:
GreegPL napisał:
jak się więc ma do tego tzw. "teoria poduszki powietrznej"
Patrz np. http://www.aerospaceweb.org/question/conspiracy/q0274.shtml
Wydaje się sensowne... no może oprócz ostatniego zdania _________________ "I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:29, 12 Lip '07
Temat postu:
Ground effect - to jest kolejny gwóźdź do trumny teorii boeinga, który uderzył w Pentagon. To rzeczywiście widać na tym filmie z crash testu boeinga wykonanego przez NASA w 1984 r., do którego wcześniej podawałem link - w momencie zetknięcia kół z ziemią samolot zaczyna nagle 2 lub 3-krotnie unosić dziób do góry.
Ale ile w końcu można ładować gwoździ do tej trumny? To już pomału zaczyna przypominać dyskusję, w której przytacza się kolejne argumenty, że wielbłąd nie może przejść przez ucho igielne lub że nie można otworzyć parasola w dupie.
Trzeba po prostu uznać za oczywistość, że żaden boeing nie uderzył w Pentagon. Dla mnie było to oczywiste już po obejrzeniu chyba jeszcze w 2003 r. zdjęć Pentagonu zrobionych z góry po wybuchu, a film "911 in Plane Site" tylko mnie w tym utwierdził. Podobnie jak powinniśmy uznać za oczywiste to, że zawalenie WTC nie mógł spowodować pożar, ani też uderzenie boeinga. Zresztą, ostatnio i teoria boeingów uderzających w WTC też zaczyna się sypać i wszystko zmierza do udowodnienia animacji komputerowej samolotów.
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 533
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:33, 12 Lip '07
Temat postu:
Easy_Rider napisał:
Ground effect - to jest kolejny gwóźdź do trumny teorii boeinga, który uderzył w Pentagon.
Chyba znowu nie masz pojęcia o czym mówisz.
Patrz link podany w poprzednim poście.
_________________ "I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:23, 12 Lip '07
Temat postu:
Dziekuje za linka - z bólem i bardzo skrótowo zapoznałem się z treściami tam
podanymi i ........ jak powiedział pewien stary żyd -.." wiem że nic nie wiem " ....
Moja konkluzja z tamtych tekstów jest bardzo krótka :
taki lot samolotu i sposób uderzenia jest możliwy nawet dla mało doświadczonego pilota + na miejscu uderzenia znaleziono charakterystyczne
dla 757 zniszczone części ....( a może ktoś ma linka do szczegółowej analizy lotu
metr po metrze od momentu kiedy boeing zszedł poniżej pułapu 20 stóp z wpływem przeszkód terenowych na lot ) - dla mnie to troszkę za mało bo równocześnie na szali leży zbyt wiele argumentów PRZECIW rejsowemu lotowi 757 ( żeby było jasne ja nie WYKLUCZAM boeinga natomiast mam zastrzeżenia co do lotu 77 z genialnymi terrorystami na pokładzie ).
Wtrącenie co do PRAWDY OBIEKTYWNEJ - zostawmy rozważania nad nią humanistom i filozofom niech zmagają się z nią jeszcze parę tysięcy lat.....
Wystarczy że w dyskusji będziemy szanować odmienne zdanie oponenta ....
Co mnie osobiście nie daje spokoju to takie słowa jak LOGIKA ...Prawdopodobieństwo .....
....i zastanawiam się co sam osobiście zrobiłbym na miejscu terrorysty ...
: czy nie celowałbym by posadzić maszynę W ŚRODEK budynku z lotu nurkowego - PRAWDOPODOBIEŃSTWO udanej akcji było by większe nie wspominając o EFEKCIE .
Czy WBREW logice wybierałbym trudniejsze rozwiązanie jakim jest lot koszący ...?
To są pytania .....takie zwykłe ....LOGICZNE ....
P.S.
przez lot nurkowy w przypadku 757 rozumiem szybką i ZAPLANOWANĄ utratę wysokości w kierunku wybranego celu a nie manewry w stylu F-18
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 533
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:36, 12 Lip '07
Temat postu:
GreegPL napisał:
Moja konkluzja z tamtych tekstów jest bardzo krótka :
taki lot samolotu i sposób uderzenia jest możliwy nawet dla mało doświadczonego pilota
To akurat jest ten ostatni fragment, o którym wspomniałem - i który jest wielce dyskusyjny - każdy mówi co innego (w zależności od zapotrzebowania)
Co innego te rozważania aerodynamiczne (wygaszanie wortexów itd.) - to jest bardziej konkretne.
Reszta tego o czym piszesz - myślę podobnie, oficjalna wersja (Arab z nożykiem) jest nieprawdopodobna - co nie wyklucza Boeinga.
_________________ "I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:40, 12 Lip '07
Temat postu:
dla mnie logiką jest to iż 11 wrzesnia powstał najwiekszy pic na wode jakikolwiek został sfilmowany w realnym świecie a tak na poważnie to sens jakiegokolwiek ataku terorystycznego w odmiennym swiecie(zachodnim) musiało wzbudzic reakcje USA.Zakładajac iż(nie wierze w to co pisze) iż w samolocie lecieli terroryści to czy oni mysleli iż zamachy które zorganizowali nie przyniosą konsekwencji w postaci śmierci ludzi wierzących w Allaha...bo widzimy co sie dzieje w Iraku i Afganistanie.Tam codziennie giną setki ludzi!Czy o to chodziło terrorystom atakującym WTC i Pentagon??Aby ich "bracia" ginęli w imię wiary??ZAWIść RODZI ZAWIść...NIE WIERZE W OFICJALNĄ WERSJE no ale niestety w najnowszych ksiązkach do historii jest jak jest...:/
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:57, 12 Lip '07
Temat postu:
............i w tym miejscu zaczynają się schody ....... :
czyli miejsce dla wszystkich który podzielają spiskową teorię dziejów ...
jeśli jedna ze stron podaje "fakty" jako Prawdę Objawioną a okazuje się że albo otrzymujemy półprawdy albo "fakty" te są w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem albo karmi się nas zwykłymi kłamstwami to pierwsze co nasuwa się to pytanie : DLACZEGO ...?....
potem : ile w przekazie jest kłamstw a ile prawdy ..?...
potem : kto na tym najwięcej skorzysta ...?....
.........................
.................można tak dalej i dalej ...........
ale najlepsze na koniec :
CZY MY SAMI nie pomagamy czasem losowi w celu realizacji swoich zamierzeń zamiast czekać z założonymi rękami na jego uśmiech
Czemuż więc ktoś inny miałby zachowywać się inaczej ......?......
P.S.
Za moich młodych lat uwielbiałem spotykać piękne koleżanki niby "przypadkiem"
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:46, 12 Lip '07
Temat postu:
więc gdzie jest prawda?? daną interpretacją grupy ludzi nie mogących w sposób swobodny uzyskać rzetelnych informacji odnośnie 9/11,czy biernością pozostałych ludzi których sprawa 9/11 jest znana tylko z telewizji...nie od dzis wiadomo iż największą bronią jest wiedza która wrogowie chcieli zniszczyć w danym społeczeństwie.Może zmieniono taktyke...zamiast mordować...dezinformować..tak naprawde to wysuwamy wnioski na podstawie zdjęć własnych analiz,okoliczności..nie mamy wsparcia władz co wiąże sie z własciwymi konsekwencjami społecznymi.Dzis coraz trudniej jest wyłapywać własciwe informacje i te które są"kwasem"dezinformującym.
Co robić...??probować albo liczyć na pomoc z wyższych pięter _________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 20 Sie 2019 Posty: 1500
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:33, 30 Wrz '25
Temat postu:
Oko ty pierdolony spamerze, no obczajcie typa - zamieszcza randomowe posty w losowych tematach.
Dobrze się bawisz gówniarzu?
_________________ a niech umierają rozwalone serca mają, zachęcam do czwartej dawki ludzi nie związanych ze mną - Maryla
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów