|
Autor
|
Wiadomość |
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:30, 25 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Arwena napisał: | Mozesz miec taka opinie Bimi, nie mniej jednak musisz sie bardziej starac jesli chcesz mnie obrazic. Nie wniosles nic wartosciowego do tego wątku, ktory odnosil sie pierwotnie m.in. do kwestii inflacji sensu stricte jako nie odzwierciedlajacej ogolu cen produktow. |
Hehe.
Wiesz, człowieka wybitnego rozpoznaje się po tym że gdy popełni błąd to podziękuje za zwrócenie sobie uwagi. Co najmniej przeprosi...
A tobie ewidentnie to nie grozi
Być może stosując metodę a'la mooniek, czyli rozmydlając temat różnymi technicznymi terminami zrobisz na kimś wrażenie eksperta. Niestety nie na mnie, chłopczyku
Taki z ciebie ekspert od inflacji jak i z Leszka Balcerowicza; gdy wyjaśniacie że ekonomia się podnosi - jest to dla mnie znak że będzie coraz gorzej... Tak samo z tą twoją inflacją bazową; ty twierdzisz, że tak ma się to liczyć, a ja że dokładnie na odwrót.
Podsumowując: tyle wniosłem wartościowego do tego tematu na ile się z tobą nie zgadzam. Czyli bardzo dużo
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:07, 28 Mar '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:58, 28 Mar '10
Temat postu: |
|
|
http://skarb.bzwbk.pl/12112 przedstawia wskaźniki makroekonomiczne - miesięczne, kwartalne i roczne
Po ich lekturze mam jeszcze więcej wątpliwości, bo np. CPI jest tu (np Wskaźniki miesięczne 2008 -> http://skarb.bzwbk.pl/_items/doc/dane_mies_2008_02.pdf) pokazane na poziomie 4.0 dla stycznia i 4.4 dla lutego. Dla 2009 kolejno 3.1 i 3.0 (http://skarb.bzwbk.pl/_items/doc/dane_mies_2009_02.pdf).
Wskaźniki roczne (2005 r. - 2008 r.) pokazują wartości CPI dla 2008 na poziomie 4.3 (http://skarb.bzwbk.pl/_items/doc/dane_kwart+roczne_2008.pdf) - co ciekawe - dla 2006 i 2007 również podane są CPI i PPI, a (jeśli dobrze pamiętam) ktoś podał, że nie były one jeszcze wtedy liczone ("wprowadzono" je od 2008 lub 2009 roku?).
Spodziewałem się jednak trochę większych wartości (też ktoś to zauważył ), a jak widać one w dużym stopniu pokrywają się z inflacją bazową. Mogę się mylić, nie przyglądałem się temu bardzo uważnie - jeśli ktoś widzi błąd to chętnie się douczę .
PS. Z jakiegoś powodu nie mogę edytować poprzedniego postu, tworzę więc nowy ("po przekroczeniu 30 minut").
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:13, 28 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Beezle
Ten pierwszy link o wynagrodzeniach co wrzuciłeś pokazuje jaka jest struktura zarobków w Polsce i to wychodzi tak:
46% ludzi nie zarabia więcej jak 1700 zł na rękę
65% nie dostaje więcej jak 2300 zł na rękę
A prawie 80% pracowników nie dostaje na rękę więcej jak 2800 z na rękę
Przeciętna rodzina z dwójką dzieci w Polsce aby mieć codziennie obiady i w miarę normalnie się odżywiać (tj. mieć masło i owoce od czasu do czasu) potrzebuje 3500-4000 zł dochodu z opłaceniem wszystkich opłat (tj. suma bez dodatkowych atrakcji takich jak wydatki na szkołę co sierpień, wrzesień, wycieczek, wyjazdów i wakacji!). Biorąc pod uwagę fakt, że bezrobocie w kraju wynosi 13% (nieoficjalne jest znacznie wyższe (w Chorzowie 40%), no i fakt, że jeszcze jest szara strefa, więc obliczenia nie są zbyt dokładne). To wychodzi z tego, że około 70% ludzi w Polsce ma problemy z wyżywieniem rodziny, a o wakacjach nie wspominając. A licząc delikatnie, czyli załóżmy, że oboje rodziców pracuje to ten problem ma przynajmniej 50% ludzi w Polsce.
P.S. Jeśli chcesz mieć poziom inflacji samej żywności to musisz tego poszukać na GUS. Tak jak Ci mówiłem 2 lata temu PPI dla większości najczęściej spożywanych produktów leżała w przedziale 30-56%. CPI pewnie było mniejsze, ale z tych względów, że wlicza się w marży dla żywności zazwyczaj procentowo, a nie nominalnie to PPI i CPI powinno być porównywalne. Ale mogę się mylić. Także sprawdź sobie to jak Cie to interesuje. Możesz wrzucić tutaj jak znajdziesz. CPI ziemniaków wynosiło na pewno około 30% rocznie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:57, 28 Mar '10
Temat postu: |
|
|
JA napisał: | Ten pierwszy link o wynagrodzeniach co wrzuciłeś pokazuje jaka jest struktura zarobków w Polsce i to wychodzi tak:
46% ludzi nie zarabia więcej jak 1700 zł na rękę
65% nie dostaje więcej jak 2300 zł na rękę
A prawie 80% pracowników nie dostaje na rękę więcej jak 2800 z na rękę |
Ja nie stwierdziłem, że to jest zgodne z rzeczywistością, ale że jest "ciekawie" przedstawione .
JA napisał: | Przeciętna rodzina z dwójką dzieci w Polsce aby mieć codziennie obiady i w miarę normalnie się odżywiać (tj. mieć masło i owoce od czasu do czasu) potrzebuje 3500-4000 zł dochodu z opłaceniem wszystkich opłat (tj. suma bez dodatkowych atrakcji takich jak wydatki na szkołę co sierpień, wrzesień, wycieczek, wyjazdów i wakacji!). Biorąc pod uwagę fakt, że bezrobocie w kraju wynosi 13% (nieoficjalne jest znacznie wyższe (w Chorzowie 40%), no i fakt, że jeszcze jest szara strefa, więc obliczenia nie są zbyt dokładne). To wychodzi z tego, że około 70% ludzi w Polsce ma problemy z wyżywieniem rodziny, a o wakacjach nie wspominając. A licząc delikatnie, czyli załóżmy, że oboje rodziców pracuje to ten problem ma przynajmniej 50% ludzi w Polsce. |
Biorąc pod uwagę zróżnicowanie regionów pod względem wspomnianego bezrobocia czasem nawet więcej niż 50% ludzi w Polsce ma taki problem . Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałeś moje intencje - moim celem było przedstawienie jak to widzi GUS (i właściwie, że zgodnie z ich statystykami to u nas jest tak zajebiście, że w wielu przypadkach czepiamy się bez powodu, bo średnia....). Moje podejście do tego, co jest przedstawione w statystykach GUS jest raczej krytyczne (jak zwykle wyniki są trochę rozbieżne względem rzeczywistości takiej, jaką wielu z nas widzi na codzień).
JA napisał: | P.S. Jeśli chcesz mieć poziom inflacji samej żywności to musisz tego poszukać na GUS. [...] Także sprawdź sobie to jak Cie to interesuje. Możesz wrzucić tutaj jak znajdziesz. |
No właśnie szukam, ale chyba chyba w złym miejscu. Jeśli znajdę, to podrzucę link .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:49, 28 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Na te wyniki można spojrzeć inaczej:
ponad 80% zarabia więcej niż 1600 zł brutto, tylko 20 mniej, podczas gdy wokół takie narzekanie jakby 80% populacji pracowało za pensję minimalną
60 % zarabia 2500 zł brutto lub więcej, tak więc jeśli ktoś ma problemy z wyżywieniem to te 40 % poniżej a nie 70%, do tego dochodzą ulgi na dzieci, wspólne rozliczanie i inne bzdety
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:52, 28 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Beezle. Te dane są prawdziwe i wcale tak kolorowo nie wyglądają. Są poprawne. Średnia tez jest poprawna. Większość ludzi na prawdę ma problemy z wyżywieniem.
Voltar. Podałem netto, nie brutto. Ulgi na dzieci? Wspólne rozliczenia? Inne bzdety? To są tak śmiesznie małe pieniądze, że szkoda gadać, po za tym otrzymywane raz na rok. Jedynie rodzinne (60 zł na dwójkę dzieci) jest dawane co miesiąc. + inflacja i z roku na rok jest coraz gorzej. I taka jest prawda, niestety.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:40, 28 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Wiem o tym że podałeś netto, w jakim zakresie zmienia to postać rzeczy?
Ulga na dziecko: 1112,04 zł rocznie na każde dziecko odliczane od podatku po odjęciu zdrowotnego, więc to nie są małe pieniądze
dla przykładu ulga na internet wynosi 760 zł, tyle że odejmuje się ją od dochodu, co w praktyce daje jakieś 120 zł na rok.
koszt dla budżetu tej ulgi na dzieci - 6,5 mld zł rocznie mniej wpływów z podatków
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:56, 28 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Tylko zgadnij jacy ludzie korzystają z tej ulgi? Dlatego powiedziałem, że to są żadne pieniądze. Przy 2 dzieci w pełni z tej ulgi korzystają osoby, które i tak mają się dobrze. Inni dostają zwrotów 300-400 zł za dwójkę dzieci. To jest zwrot dla klasy średniej i bogatej, nie dla biedaków, bo oni prawie nic z tego nie dostają.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:02, 31 Maj '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:48, 31 Maj '10
Temat postu: |
|
|
JA, ponieważ zdajesz się implikować iż gdzieś minąłem się z prawdą, czy byłbyś łaskaw zacytować zdanie w którym "Arwena miała jednak rację"?
Zgaduję że nie będzie to zdanie: Arwena napisał: | Inflacja bazowa jest miara inflacji celowo nieuwzgledniajacą cen zywnosci i energii. |
Bo ja tylko temu zaprzeczyłem - i dalej zresztą zaprzeczam. (nie licząc zaprzeczania kompetencjom arweny)
Dzięki natomiast za info, że dziś jest już aż 6 różnych miar inflacji bazowej oraz za tabelkę pokazująca że "bazowa nieuwzgledniajacą cen zywnosci i energii" zawsze jest najniższa - to był właśnie mój point zanim Arwena zaczął się wymądrzać ze swoimi CSI.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:21, 31 Maj '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:02, 31 Maj '10
Temat postu: |
|
|
To jest pomocnicza. Możesz w ten sposób widzieć jaki wpływ na inflację mają ceny żywności i energii. Jeśli podwyższa inflację tzn, że inflacja tych produktów jest wyższa niż średnia wychodząca z koszyka inflacyjnego. Swoją drogą sposób liczenia inflacji z koszyka inflacyjnego pozostawia sobie wiele do życzenia.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:53, 28 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ceny żywności w górę
Ceny żywności - jak przewidują ekonomiści - będą w tym roku wyższe o 3%, a nie jak zakładano - o 1,6%. Winią za to powódź oraz niższe zbiory owoców i warzyw.
Z taką diagnozą nie zgadza się minister rolnictwa, Marek Sawicki. Twierdzi, że na ceny żywności większy wpływ niż pogoda czy przewidywana wysokość zbiorów mają koszty energii, koszty pracy, a także coraz częstsze spekulacje na rynkach.
Zbiory owoców mogą być od 20% do 30% niższe niż w ubiegłym roku - mówi Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Dodaje, że o 40% mniej jest wiśni i czereśni, znacznie mniej będzie w tym roku gruszek, śliwek i jabłek, więcej chyba tylko aronii.
Z takiego obrotu spraw mogą być zadowoleni sadownicy, którzy mają duże ich zapasy - mówi przewodniczący Związku Sadowników RP, Mirosław Maliszewski. Uważa on, że konsumenci kupią więcej jabłek, bo zastąpią nimi brak innych krajowych owoców.
Jabłek przechowywanych w chłodniach z kontrolowaną atmosferą może być nawet 200 tysięcy ton - szacuje Maliszewski. Dodaje, ze zrywają je głównie sezonowi robotnicy z Ukrainy, bo Polacy żądają kilka razy wyższych stawek za godzinę.
|
http://biznes.onet.pl/ceny-zywnosci-w-gore,18565,3336292,1,news-detal
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:37, 28 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Aha, chyba chcą zwalić na powódź, że żywność zdrożeje... W składach są rekordowe ilości zapasów. Niektórzy twierdzą, że są tak ogromne, że to jest niemożliwe, aby tyle zapasów było i mówią, że ktoś je przeszacował. Dotyczyło to zboża i wielu innych produktów. Jabłka może i zdrożeją wraz z czereśniami itd, ale jak zdrożeją podstawowe produkty to się bardzo zdziwię...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:06, 28 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | a także coraz częstsze spekulacje na rynkach. |
Czyli to co napisales.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
suspenser
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 669
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:25, 27 Sie '10
Temat postu: |
|
|
W tym roku zboże jest w skupach o 100% droższe niż w zeszłym, a plony są na poziomie 30% zeszłorocznych.
Ten kto miał duże zapasy zboża z zeszłego roku zarobił potężnie.
_________________ We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.
Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.
Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.
Pozdrowienia dla oficera prowadzącego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8683
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:30, 18 Sty '20
Temat postu: |
|
|
Jak tam odczuliście wzrost cen , mi czynsz podnieśli tylko o 50 złotych , ale znajomemu to aż o 200 złotych .
Co jest ciekawe , rząd nie chce podniesienia minimalnych emerytur , a rozwiązaniem na podwyżki emerytur była zapowiadana w zeszłym roku 13ta emerytura , czyli kości z pańskiego stołu .
A co do żywności , ostatnio w niemieckim Lidlu kupowałem skrzydełka od kurczaka , normalnie w polskim mięsnym w zeszłym roku płaciłem 4 złote za kilogram , a nawet 3 złote w promocji . W owym Lidlu skrzydełka które zawsze były najtańszą częścią z kurczaka kosztowały 7 złotych za kilogram , natomiast BIO skrzydełka 12 złotych za kilo .
Cytat: | Żywność coraz droższa, Polacy coraz biedniejsi.
Odczuwamy ją wszyscy. Inflacja idzie w górę. W grudniu była najwyższa od 2012 roku. W jej rezultacie w górę poszybowały też praktycznie wszystkie ceny. I to przede wszystkim ceny produktów podstawowych, które niezbędne są wszystkim obywatelom, a osobom niezamożnym pochłaniają największą część z ich budżetu. W sumie żywność i napoje bezalkoholowe przez rok podrożały o prawie 7 proc. Cena mięsa wzrosła o 12,8 proc., cena warzyw to kolejne 12 proc. podwyżki, a cukier podrożał o ponad 20 proc. Do góry poszły także ceny praktycznie wszystkich ubezpieczeń, biletów lotniczych, czy towarów bardziej luksusowych. Bez tych ostatnich da się jakoś przeżyć. Bez żywności – nie.
W tej sytuacji najbardziej tracą oczywiście osoby biedne i cierpiące ubóstwo. Zdaniem ekspertów z Banków Żywności w Polsce ponad 2 miliony ludzi żyje dziś w skrajnym ubóstwie i musi walczyć o przetrwanie za kwotę mniejszą niż 600 złotych. Jeśli ktoś zarabia tak mało to podwyżka cen żywności o 10 proc. w skali roku grozi mu niedożywieniem lub nawet śmiercią.
W sytuacji osób niezamożnych podwyżki te są w stanie pochłonąć nawet dodatkowe kilkanaście procent z miesięcznego budżetu – szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że stale i to w praktycznie każdym mieście do góry idą też wszystkie podstawowe opłaty. Najdrożej żyje się obecnie w miastach o populacji liczącej od 100 do 200 tys. mieszkańców. Pamiętajmy też, że w takich miastach mało jest dobrych miejsc pracy, relatywnie niskie są też zarobki, a warszawskie stawki to tylko marzenie. Obecny rząd nie posiada jednak żadnej rzeczywistej strategii zmierzającej do wyrównywania różnic w poziomie życia i zarobków: czeka nas wobec tego przyszłość z coraz biedniejszymi i droższymi do życia mniejszymi miasteczkami oraz miastami i zaledwie kilkoma bogatymi metropoliami, do których przymusowo do pracy wyjeżdżać będzie coraz więcej ludzi.
Samo zmniejszenie inflacji nie jest oczywiście najważniejsze. Najistotniejsze jest podniesienie poziomu życia i płac, a następnie ich utrzymanie. W systemie kapitalistycznym rosnąca inflacja to rezultat działań przedsiębiorstw, które podnoszą ceny by przez coraz wyższe płace dla pracowników nie malały ich prywatne zyski. W tym sensie prawdą jest, że większa podaż pieniądza w postaci wyższych płac, czy świadczeń socjalnych może prowadzić do inflacji i następnie ukrytej obniżki płac (przez wzrost kosztów utrzymania). Na tym jednak polega rola odpowiedzialnego państwa by takiej sytuacji zapobiec. A zapobiega się jej przez państwową politykę, gospodarcze planowanie i kluczowe inwestycje w rozwojowe sektory, które mogą potem odmienić charakter całej narodowej produkcji.
Wszyscy zapewne pamiętają obietnice obecnego premiera, kiedy w czasie pierwszego expose obiecywał on wręcz stworzenie nowych okręgów przemysłowych, odtworzenie strategii publicznych inwestycji, czy pobudzenie działalności państwa w gospodarce przy wykorzystaniu tzw. Funduszu Inwestycji Kapitałowych. W chwili obecnej Fundusz ten praktycznie nie istnieje. Umarł – podobnie jak obietnice Morawieckiego – krótko po tym, jak neoliberałowie z Forum Obywatelskiego Rozwoju uznali go za atak na prywatną własność.
Bez państwowych inwestycji i odpowiedniego planowania nie da się utrwalić pozytywnych zmian. Płace i świadczenia są więc coraz niższe, ponieważ tego chce rynek, który zdominowany jest przez przedsiębiorstwa, których głównym źródłem zysku cały czas pozostaje tania siła robocza.
Zamiast strategii narodowego rozwoju mamy wielką, narodową strefę ekonomiczną w całym kraju i jeszcze niższe podatki, w tym prezenty dla obcych firm na zlecenie amerykańskiego wiceprezydenta. Premier po prostu kłamał. I stosuje się dokładnie do tych samych neoliberalnych recept, które panowały w czasach Platformy Obywatelskiej i wcześniej. Jako, że PiS próbuje jednak skłonić do siebie niezamożnych wyborców – to usiłuje przy tym zafałszować obraz gospodarki przy pomocy samych finansowych manipulacji. Tyle tylko, że bez stabilizacji ze strony państwowego planowania, inwestycji i odpowiedniego wspierania innowacyjności, nauki taki system musi się załamać. Przy pomocy kreatywnej księgowości i kosztem społeczeństwa może obłupić się bank – lecz nie państwo. By zapobiec spadkom zysków rynki w sposób dowolny będą manipulowały pieniądzem byle tylko wyjść na swoje, ponieważ nie ma w Polsce innowacyjnych gigantów, nowoczesnych korporacji z sektora informatycznego, czy wielkich państwowych inwestycji, które mogłyby odmienić charakter naszej gospodarki.
Liczenie na to, że biedakapitalizm sam z siebie (czy np. po samej zmianie wysokości płacy minimalnej) ewoluuje w kierunku gospodarki opartej na wiedzy to fałszywa fantazja. Nie potrafią jednak pojąć tego wyznawcy niewidzialnej ręki wolnego rynku. Nie potrafią i nie chcą, ponieważ wszelka działalność gospodarcza państwa jest z ich perspektywy zła, a rynki ich zdaniem same odpowiednio się wyregulują. I oczywiście właśnie to robią – skazując przy tym najbiedniejszych na coraz większą biedę.
Dobra zmiana absolutnie nie jest też możliwa przy obecnym PiS-owskim budżecie. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, jak skandalicznie niskie są w Polsce nakłady na naukę – w 2020 roku będzie to zaledwie 1,24 proc. PKB. Dla porównania: na zbrojenia przeznaczamy już ponad 2 proc. PKB. Czyżby ktoś uważał, że z inflacją i biedą wygrają nie państwowe inwestycje, rozwój nauki, czy innowacyjności, tylko polska armia? |
https://strajk.eu/zywnosc-coraz-drozsza-polacy-coraz-biedniejsi/
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
good why
Dołączył: 09 Lut 2015 Posty: 537
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:21, 18 Sty '20
Temat postu: |
|
|
No co ty Ordel u Niemca kupujesz?! Kto jak kto, ale Ty? Nie spodziewałbym się Najlepiej to mieć znajomych albo jeszcze lepiej rodzinę na wsi, wtedy wszystko masz bio i nie zedrą z ciebie
_________________ "Uwielbiam good why'a" - chemicloo
"Aj waj, wypunktował mnie. Lecę po ratunek do gei" - chemicloo vel WZBszambo alias szeklan itp.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8683
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:30, 18 Sty '20
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Azyren
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:08, 18 Sty '20
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:58, 30 Kwi '21
Temat postu: |
|
|
A jednak. Inflacja wystrzeliła. Nowe dane GUS o wzroście cen
W kwietniu ceny w Polsce były średnio o 4,3 proc. wyższe niż rok wcześniej - wynika ze wstępnego szacunku GUS. Wynik przebił oczekiwania ekonomistów i oznacza, że tempo wzrostu cen jest najszybsze od ponad roku.
https://www.money.pl/gospodarka/a-jednak.....7152a.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:27, 15 Paź '21
Temat postu: |
|
|
Inflacja we wrześniu 2021 r. Co podrożało, a co potaniało?
Inflacja we wrześniu 2021 r. wyniosła 5,9 proc., licząc rok do roku – poinformował dziś Główny Urząd Statystyczny.
Najwyższą dynamiką roczną cechują się paliwa (28,6 proc., z czego benzyna 28,3 proc., diesel 26,7 proc., a LPG aż 37,7 proc.). O 19,7 proc. podrożał wywóz śmieci – warto jednak pamiętać, że kategoria ta była inflacyjnym liderem w 2020 r., z wynikiem przekraczającym 50 proc. Przekraczające 10 proc. tempo wzrostu cen odnotowano także w przypadku drobiu (17,5 proc.), tłuszczy roślinnych (11 proc.) oraz warzyw (10,2 proc.)
Przykładów taniejących towarów i usług jest jak na lekarstwo. Ujemną roczną dynamiką cen w liczącej ponad 100 pozycji liście GUS-u charakteryzowało się jedynie 6 kategorii, z czego 4 w stopniu nieznacznym. Mowa o: książkach (-0,2 proc.), herbacie (-0,2 proc.), odzieży (-0,4 proc.), mięsie wieprzowym (-0,8 proc.), owocach (-2,8 proc.) i sprzęcie telekomunikacyjnym (-7 proc.).
Cały artykuł: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inflacj.....06277.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:33, 10 Lis '21
Temat postu: |
|
|
No to widzę że zaczyna się już grubo... rząd przygotowuje "pakiet antyinflacyjny", będzie "regulować ceny" m.in nieruchomości.
Pamiętam jak byłem młody i w Polsce szalała mega inflacja - wtedy rząd też ciągle ogłaszał wszelkiej maści dziwne regulacje, np. "zamrożenie cen i płac".
Żadna z nich oczywiście inflacji nie powstrzymała.
No ale jak to mawiają, szaleniec robi w kółko to samo oczekując różnych rezultatów, więc trudno żeby nasz rząd miał tym razem zrobić coś innego.
Pakiet antyinflacyjny rządu ureguluje także ceny nieruchomości
W przyszłym tygodniu planowane jest przedstawienie rozwiązań składających się na pakiet antyinflacyjny - poinformował w środę rzecznik rządu Piotr Müller.
Rzecznik rządu został zapytany w programie w programie Tłit WP o planowany przez rząd pakiet rozwiązań antyinflacyjnych.
"Planujemy, że w przyszłym tygodniu ogłosimy te rozwiązania" - poinformował Müller. "One właściwie są już gotowe, natomiast chodzi o to, żeby pełne wyliczenia były skrupulatnie przeprowadzone" - dodał.
Nie chciał zdradzać szczegółów. Przyznał, że to pakiet kilku rozwiązań. "Jest pakiet typowo finansowy, jest pakiet regulacyjny zastopowania cen na rynku nieruchomości" - powiedział Müller.
dalej: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Pakiet-.....21417.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|