W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
poligamia - powrót do normalności  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
17 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 5895
Strona: 1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 1.000 mBTC

PostWysłany: 13:42, 15 Kwi '13   Temat postu: poligamia - powrót do normalności Odpowiedz z cytatem

analizujac porzadek spoleczny w ktorym przyszlo mi zyc wciaz co jakis czas przytlacza mnie swiadomosc jak bardzo jest to wszystko pojebane. jak kazde pokolenie formatuje bezrefleksyjnie kolejne przekazujac te same banalne problemy, ktore im zycie spierdolily, dalej. takim np. niszczacym spoleczenstwa zwyczajem ktore uroslo do rangi prawa jest obowiazek monogamii w naszej czesci swiata. monogamii ktora - co warto podkreslic - jest zupelnie nienaturalna i obca gatunkowi ludzkiemu. niestety postepujaca feminizacja jest niczym innym niz irracjonalnym fochem ktoremu ulegamy na drodze do samozaglady. brak rownowagi, ujednolicenie plci - oto pieklo do ktorego zdazamy. czyz nie jest zabawne ze niedlugo bedzie mozna zawrzec malzenstwo z psem czy kotem, a wielozenstwo to wciaz temat tabu? najsmutniejsze jest to ze aby za dosc uczynic naturze czlowiek zachodu znalazl patologiczne rozwiazanie jakim jest monogamia seryjna - czyli lancuszek kolejnych malzenstw i rozwodow generujacych kolejne zagubione i nieszczesliwe jednostki z tzw. 'rozbitych domow'. o ilez latwiej i przyjemniej by sie zylo gdybysmy przyjrzeli sie swojej naturze bez tego calego religijnego badziewia jakie niszczy nas od tysiacleci jak jakis chory, surrealistyczny eksperyment? jestesmy ssakami. niczym wiecej. rola mezczyzny jest rozprzestrzenienie swojego nasienia wszedzie tam gdzie sie da. rola kobiety jest znalezc najlepszego samca do przekazania wspolnej puli genow. nic wiecej. nic poza tym. te cele najlatwiej i najsensowniej realizuje sie w modelu jeden do wielu - tak zostalismy uwarunkowani i zaden pseudonaukowiec czy inna miotana hormonami sfochowana baba tego nie zmieni. historia cywilizacji zachodniej to historia permanentnego strzelania sobie w noge, ktore ostatnimi czasy osiagnelo rozmiar wrecz kuriozalny. a prawda jest taka ze szczegolnie teraz kiedy wiekszosc ludzi jest tak zabieganych ze nie moze sobie nawet trafic palcem do dupy poligamia jest rozwiazaniem idealnym. ludzie ktorzy zalozyli rodziny nie maja czasu na nic. trudno pracowac, opiekowac sie dziecmi i zajmowac jednoczesnie domem. gdyby jednak mozna ten ciezar rozlozyc na wieksza ilosc osob to naprawde nie byloby tak zle. ostatnio poruszylem ten temat z zona. mowie do niej "powinnismy sobie sprawic druga zone". widac bylo ze zmrozilo ją. spytala czy mam kogos konkretnego na mysli. odpowiedzialem ze nie ale pewnie nie byloby z tym problemu. stwierdzila ze moze w takim razie sprawilibysmy sobie nowego meza. odparllem ze czemu nie. oczywiscie sklamalem aby nie zakonczyc wieczoru awantura ale prawda jest taka ze dwoch facetow w domu by sie pewnie pozabijalo. na tym wlasnie polega problem - na zupelnie niedorzecznym przekonaniu ze jestesmy rowni i tacy sami. nie, nie jestesmy i nigdy nie bedziemy. nikt nie jest lepszy ani nikt gorszy ale nie jestesmy tacy sami. kazda plec rodzi sie z pewnym pakietem predyspozycji i to nie jest zaden szowinistyczny mit ze kobiety sa chujowymi kierowcami, a mezczyzni zjebanymi opiekunami do dzieci. to sa fakty. ale spoko, idzmy dalej ta droga. wcale sie nie zdziwie jak jeszcze za mojego zycia narzady rozrodcze stana sie nielegalne a wszystkie dzieci zaraz po porodzie beda ich pozbywane. staniemy sie jednym bezplciowym gatunkiem hodowanym w sztucznych macicach. oto nasza przyszlosc.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:08, 15 Kwi '13   Temat postu: Re: poligamia - powrót do normalności Odpowiedz z cytatem

Al Kohol napisał:
mowie do niej "powinnismy sobie sprawic druga zone". widac bylo ze zmrozilo ją. spytala czy mam kogos konkretnego na mysli. odpowiedzialem ze nie ale pewnie nie byloby z tym problemu. stwierdzila ze moze w takim razie sprawilibysmy sobie nowego meza. odparllem ze czemu nie. oczywiscie sklamalem aby nie zakonczyc wieczoru awantura ale prawda jest taka ze dwoch facetow w domu by sie pewnie pozabijalo.


Podoba mi się to co napisałeś.
Twoje założenia są udowodnieone w książce Moralne zwierze Robert Wrighta.

P.s. Większość facetów po taki tekscie miałoby szlaban na futro.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:28, 15 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
"powinnismy sobie sprawic druga zone". widac bylo ze zmrozilo ją. spytala czy mam kogos konkretnego na mysli. odpowiedzialem ze nie ale pewnie nie byloby z tym problemu. stwierdzila ze moze w takim razie sprawilibysmy sobie nowego meza. odparllem ze czemu nie. oczywiscie sklamalem aby nie zakonczyc wieczoru awantura ale prawda jest taka ze dwoch facetow w domu by sie pewnie pozabijalo.


Powiedz jeszcze, że uważasz, iż dwie żony w domu by się nie pozabijały? Very Happy
Temat niestety nie jest prosty. Żyjemy w tak a nie inaczej uwarunkowanym społeczeństwie i związki poligamiczne nie są akceptowane społecznie.
Choć reakcje otoczenia można olać, to już nie da się lekceważyć wewnętrznych tarć w takim związku. A zapewniam Cię, że jest ich wiele. Część z nich ma swoje źródło w zazdrości, część w walce o dominację i to wychodzi w życiu codziennym pod postacią sprzeczek o duperele.
Wbrew pozorom ułożenie relacji seksualnych również nie jest proste. Tutaj wiele zależy od preferencji partnerek względem własnej płci i wynikających z tego ich wzajemnych zachowań. W tej sferze absolutnie niczego nie można narzucać. Trzeba wykazać się sporą dozą cierpliwości w oczekiwaniu na "dotarcie się" związku.

Zdaję sobie sprawę, że wielu facetów marzy o takich związkach, ale może się okazać, że wprowadzenie w życie takich marzeń jest ponad męską wytrzymałość. Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
softsoul1802




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 214
Post zebrał 1.000 mBTC

PostWysłany: 10:16, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Al Kohol napisał:
mowie do niej "powinnismy sobie sprawic druga zone". widac bylo ze zmrozilo ją. spytala czy mam kogos konkretnego na mysli. odpowiedzialem ze nie ale pewnie nie byloby z tym problemu. stwierdzila ze moze w takim razie sprawilibysmy sobie nowego meza. odparllem ze czemu nie. oczywiscie sklamalem aby nie zakonczyc wieczoru awantura ale prawda jest taka ze dwoch facetow w domu by sie pewnie pozabijalo.


Jako kobieta śmiem stwierdzić, że byłabym w stanie żyć nawet z czterema bijącymi się nawzajem facetami, niż znosić towarzystwo drugiej kobiety. Nie chodzi o zazdrość, ale po prostu... mimo, że jestem kobietą, nie jestem w stanie mieszkać z kobietą pod jednym dachem nawet miesiąca. Kiedyś, gdy jeszcze wynajmowałam stancje, nie byłam w stanie wytrzymać z babami po prostu... kurde... kłócą się o byle co, drą te swoje mordy, czepiają się o byle pierdoły, gadają godzinami o bzdetach dosłownie i wcale nie rzadko łapią się za obszewki. Wynajmowałam też stancję, gdzie za wspólokatorów miałam dwóch facetów... kurde, jaki spokój miałam, nikt się nie przypieprzał o pierdoły, nikt nie gderał, nie narzekał i normalnie dogadywałam się z nimi bez problemu.
Kilka lat temu chodziłam na kurs dla kobiet i na tym kursie była kenijka, afganka, ja i jeszcze jedna byłyśmy jedynymi polkami, a reszta to głównie muzułmanki z różnych krajów, kilka z nich żyło kiedyś w związkach poligamicznych, tak też podjęliśmy pewnego razu temat o poligamii... Co te kobiety opowiadały ze swojego życia, to śmiało mogłoby konkurować z niejednym filmem akcji. Opowiadały jak kłóciły się, biły, wyzywały, pluły i robiły na złość wzajemnie z innymi żonami. Cyrki normalnie Very Happy i jeśli facet twierdzi, że fajnie mieć kilka żon na raz, to chyba nie bardzo wie o czym mówi Wink Dupczenie to nie wszystko, trzeba jeszcze mieć stalowe nerwy, żeby znosić babską zawziętość Very Happy

Nie wiem dokładnie na czym to polega, ale choćby statystyki z amerykańskich więzień jasno pokazują, że w kobiecych więzieniach częściej dochodzi do przemocy pomiędzy kobietami i kobiety są o wiele brutalniejsze względem siebie niż mężczyźni w męskich więzieniach. Nie mam teraz linku na podorędziu, żeby pokazać te statystyki, ale wystarczy sobie pogooglować w necie i choćby popatrzeć na reportaże czy zdjęcia z więzień... jakie jatki odstawiają kobiety, a jakie mężczyźni... mężczyźni przy kobietach to istne anioły światłości. Chodzi o to, że kobiety z natury są czepliwe i zawistne... oczywiście nie wszystkie i gdzieś tam znajdzie się wyjątek, ale większość zdecydowanie.
_________________
The main cause of stress is daily contact with idiots.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:27, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

podpisuję się pod powyższym postem rękami i nogami Very Happy

A w ogóle Al czy wiesz ,że musiałbyś wszystkie traktować po równo pod każdym względem Very Happy I poza tym każdej musiałbyś dostarczyć osobną kuchnię i sypialnie Very Happy Jak Ty byś to wszystko utrzymał chłopie Very Happy

Przemo
Cytat:
Zdaję sobie sprawę, że wielu facetów marzy o takich związkach, ale może się okazać, że wprowadzenie w życie takich marzeń jest ponad męską wytrzymałość.


Pod tym też się podpisuję Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8588
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:52, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Al czym starszy tym bardziej ci odpierdala.
Ruchać ci się chce coś innego , a nam wciskasz kit o poligamii i powrocie do normalności Laughing . Ale że swojej kobiecie palnąłeś , byście sobie sprawili druga żonę Laughing to mnie ubawiłeś . A nie pomyślałeś , że twoja kobieta może być tak samo znudzona tobą . W końcu odpowiednio cie zripostowała . A myśl o tym że mogłaby trzymać kutasa innego w ustach przy tobie w łóżku nie wspomnę o tym by się obyło bez próby , byś ty spróbował possać , sprowadziła cię na ziemię . W końcu poligamia zobowiązuje do bycia bi Smile

Poligamia może zdać egzamin w maleńkich odciętych od świata społecznościach , gdzie jest w pewien sposób wymuszona. Tudzież sektach itp . W dodatku została też zarzucona z powodów ekonomicznych . Bo poligamia to nie tylko ruchanie , jak ty byś chciał , to tez odpowiedzialność . Trzeba nakarmić ubrać, zapewnić dach nad głową itd . Każda kobieta będzie chciała mieć dziecko , więc , gdzie znajdziesz miejsce by napić się i zabalować z kumplami . Pierdolca dostaniesz , ze stresu kuźka ci odpadnie i tyle będziesz miał z ruchania .

W dodatku , jak zamierzasz podzielić uczucia . Zacznie się rywalizacja , o czym dziewczyny wspominają .

Dlatego mamy najstarszy zawód na świecie , po to by ulżyć cierpieniu Smile i się rozerwać . A jak cię nie stać to :



Faceci nie chcą mieć wielu żon . Chcę się napić i się zabawić . Gdyby chcieli , to Mieszko I wybrałby zamiast chrześcijaństwa islam . Więc możemy się napić i płodzić bękarty , chociaż przy obecnym syfie zalecane są gumy , a bękarty i tak kosztują Smile




Ruchacz siła 5 moc 1, pozostanie w tej krainie dopóki wszystkich nie wyrucha Wink
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sikorski




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1898
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:01, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Od czasu do czasu pojawiają się jacyś frustraci w internecie co by chcieli poruchać co innego. To wynika tylko z egoizmu. Każdy by chciał więcej. Laughing Nikt nie zmusza do brania ślubu i nikt nie zmusza do współżycia z wieloma ludźmi. To, że nie jest to powszechne wynika też z pierwotnego instynktu, zazdrości i jest naturalne tak samo jak egoizm. Oczywiście można się kłócić o słuszności (dobre-złe) tych instynktów, ale głupotą jest im zaprzeczać. Jeśli dodatkowo dołoży się to, że prawdopodobieństwo urodzenia się chłopca/dziewczynki wynosi dokładnie 50% to już mamy odpowiedź skąd te instynkty, wdrożyła je ewolucja. Tak więc łączenie się w pary jest właśnie naturalne. A wymysły frustratów w internecie to można sobie potraktować jak kabaret. Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:18, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jarondo ta ksiazka co ja zareklamowales to moze byc niezly temat z tego co pobieznie przejrzalem w necie. dzieki. ze swej strony moge polecic 'psychologie kwantowa' wilsona. co do szlabanu to na szczescie rak mi jeszcze nie pourywalo wiec sterowanie poprzez lozko w moim domu nie ma racji bytu.

przemo wszystko zalezy od tego jak by sie ten sklad dobralo - wiadomo ze trudno jest znalezc jedna dobra zone a co dopiero dwie, ale generalnie to jest jednak kwestia drugorzedna. o wiele bardziej istotne jest to ze w obliczu prawa nawet jakbym takie osoby znalazl to bym nie mogl zyc w takim zwiazku. dlaczego? sami dorosli ludzie, wszyscy sie zgadzaja - wtf??

dziewczyny bolesna prawda jest taka ze tzw. 'plec piekna' w polsce 'wyzej sra niz dupe ma', ze sie tak brzydko wyraze. z ktora nie pogadasz to co to nie ona. rzeklbym ze kobiety w polsce sa bardziej meskie niz mezczyzni. i to faktycznie jest problem. przede wszystkim to problem dla was moje drogie bo zaburzona ocena wlasnej osoby oraz roszczeniowa postawa, polaczona z nierealnymi oczekiwaniami powoduje obecna plage rozwodow. a wiadomo towar przechodzony, w dodatku czesto w pakiecie z dzieckiem nie jest juz tak atrakcyjny. chcecie miec meskich facetow ktorzy jeszcze wam pomoga w sprzataniu domu. a taki chuj! jedno z drugim nie idzie w parze: 'albo sprzatanie, albo jebanie' jak mowi staropolskie powiedzenie. jak juz zaczyna wam pomagac w sprzataniu to nagle okazuje sie niemeski i znowu jest zle. bo dla was zawsze jest zle Smile dlatego tutaj apeluje do wszystkich facetow ktorzy nie sa jeszcze w stalym zwiazku - pierdolcie to. bron boze baba z miasta, jesli juz to ze wsi. a najlepiej zza wschodniej granicy - tam jeszcze sa normalne, kobiece kobiety, a nie jakies ksiezniczki z dupy.

wiec biorac pod uwage to co napisalem powyzej przyznaje wam racje: to nie jest latwe, ale nie jest bynajmniej niewykonalne. owszem sa problemy takie jak: zgrywajacy sie okres mieszkajacych wspolnie kobiet, czyli niby dwie kobiety, ale tak czy inaczej tydzien bez seksu. i to jest powiedzmy jeszcze do przezycia, ale ZNP x 2 juz raczej nie. piszecie ze babki dra koty jak mieszkaja razem. no niby tak, ale wolalbym jakby awanturowaly sie miedzy soba niz ze mna Very Happy wiec dla mnie to argument na tak. kolejny argument za, to rozmowy. siedzialyby razem i pytlowaly a ja nie musialbym brac w tym udzialu, bo jak mozna sie domyslic nie jestem rozmowny Very Happy wychowywanie dzieci - kolejny plus. zawsze to prosciej tak sobie poukladac plan dnia zeby ktos z tymi dziecmi siedzial kiedy jest wiecej osob. pomijam juz takie drobiazgi jak sprzatanie, pranie i gotowanie. kobiety sa stworzone do tych czynnosci Smile same wyrywalyby sobie prace. i choc wam sie to byc moze nie miesci w glowie to mysle ze dalbym rade skonstruowac taki uklad. potraficie sobie choc przez chwile wyobrazic wlasnie taki zwiazek w ktorym wszyscy sa zadowoleni?

ordel wlasnie dlatego ze wszystkim chce sie ruchac poligamia jest fajnym ukladem bo jest uczciwa. przede wszystkim jednak poszerza mozliwosci rodziny jako takiej. ciezar opieki nad domem i dziecmi rozklada sie na wieksza ilosc osob przez co wszystkim jest latwiej. razem z zona zapierdalamy jak male motory aby utrzymac dom i dwojke dzieci. myslisz ze jestesmy jedyni w takiej sytuacji? owszem biorac pod uwage ludzka nature nie jest latwe wdrozenie takiego ukladu w zycie ale rozwazajac wszystkie za i przeciw jestem przekonany ze nie jest to wcale takie nierealne. potrzeba jedynie dobrej woli i zaufania. i tutaj uwaga na temat milosci i rywalizacji. jak juz pisalem mam dwoje dzieci, pewnie niektorzy z was tez albo wiecej. czy macie jakis problem z miloscia do tych dzieci? bo ja nie. wiec skoro moge kochac dwoje dzieci to czemu nie mialbym kochac dwoch, trzech czy pieciu kobiet?

sikorski najbardziej frustrujace to jest czytanie twoich komentarzy. kazdy mierzy swoja miara i wychodzi z innej sytuacji zyciowej. czy tobie naprawde sie wydaje ze tak trudno jest komus poruchac ze musi snuc marzenia o haremie? gowno wiesz na temat tego co jest powszechne/naturalne a co nie. zanim wyskoczysz z tymi swoimi madrosciami poczytaj lepiej o poligamii w historii ludzkosci. to takie znamienne, ze wiekszosc z was ma sie za takich liberalow a jak juz przychodzi do dyskusji o czyms co jesli nie chcecie nie musi was dotyczyc to nagle sypia sie gromy. zal.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:53, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
dziewczyny bolesna prawda jest taka ze tzw. 'plec piekna' w polsce 'wyzej sra niz dupe ma', ze sie tak brzydko wyraze. z ktora nie pogadasz to co to nie ona. rzeklbym ze kobiety w polsce sa bardziej meskie niz mezczyzni. i to faktycznie jest problem. przede wszystkim to problem dla was moje drogie bo zaburzona ocena wlasnej osoby oraz roszczeniowa postawa, polaczona z nierealnymi oczekiwaniami powoduje obecna plage rozwodow. a wiadomo towar przechodzony, w dodatku czesto w pakiecie z dzieckiem nie jest juz tak atrakcyjny. chcecie miec meskich facetow ktorzy jeszcze wam pomoga w sprzataniu domu. a taki chuj! jedno z drugim nie idzie w parze: 'albo sprzatanie, albo jebanie' jak mowi staropolskie powiedzenie. jak juz zaczyna wam pomagac w sprzataniu to nagle okazuje sie niemeski i znowu jest zle. bo dla was zawsze jest zle dlatego tutaj apeluje do wszystkich facetow ktorzy nie sa jeszcze w stalym zwiazku - pierdolcie to. bron boze baba z miasta, jesli juz to ze wsi. a najlepiej zza wschodniej granicy - tam jeszcze sa normalne, kobiece kobiety, a nie jakies ksiezniczki z dupy.

Problem jest po obydwu stronach kobiety robią się bardziej męskie niż mężczyźni, a mężczyźni robią się bardziej kobiecy niż kobiety. I masz rację to jest problem. Ogólnie wszystkim się wszystko pomieszało i dlatego może być tak jak napisałeś
Cytat:
staniemy sie jednym bezplciowym gatunkiem hodowanym w sztucznych macicach. oto nasza przyszłość.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
softsoul1802




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 214
Post zebrał 1.000 mBTC

PostWysłany: 17:49, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Al Kohol napisał:
dziewczyny bolesna prawda jest taka ze tzw. 'plec piekna' w polsce 'wyzej sra niz dupe ma', ze sie tak brzydko wyraze. z ktora nie pogadasz to co to nie ona. rzeklbym ze kobiety w polsce sa bardziej meskie niz mezczyzni. i to faktycznie jest problem. przede wszystkim to problem dla was moje drogie bo zaburzona ocena wlasnej osoby oraz roszczeniowa postawa, polaczona z nierealnymi oczekiwaniami powoduje obecna plage rozwodow. a wiadomo towar przechodzony, w dodatku czesto w pakiecie z dzieckiem nie jest juz tak atrakcyjny. chcecie miec meskich facetow ktorzy jeszcze wam pomoga w sprzataniu domu. a taki chuj! jedno z drugim nie idzie w parze: 'albo sprzatanie, albo jebanie' jak mowi staropolskie powiedzenie. jak juz zaczyna wam pomagac w sprzataniu to nagle okazuje sie niemeski i znowu jest zle. bo dla was zawsze jest zle Smile dlatego tutaj apeluje do wszystkich facetow ktorzy nie sa jeszcze w stalym zwiazku - pierdolcie to. bron boze baba z miasta, jesli juz to ze wsi. a najlepiej zza wschodniej granicy - tam jeszcze sa normalne, kobiece kobiety, a nie jakies ksiezniczki z dupy.


Nie jestem pewna, czy przeczytałeś mój poprzedni post ze zrozumieniem, a chyba wątpię, że w ogóle go przeczytałeś... jakkolwiek...

Dla mnie prawda nie jest wcale smutna. Jestem polką, ale od wielu lat nie mieszkam w Polsce i wydaje mi się, że nie sram wyżej niż mam dupę, ale o to by trzeba było ewentualnie mojego męża zapytać i ileś tam osób z mojego otoczenia Very Happy, to tak na początek Very Happy Kolejna sprawa... nie tylko w Polsce kobiety wyżej srają niż dupę mają, wszakże pomijając jedynie Polskę, przynajmniej na trzech kontynentach jest podobnie i rzekłabym, że wychodzi mniej więcej pół na pół biorąc pod uwagę wszystkie kontynenty. Ok... ale do rzeczy...
Biorąc pod uwagę NATURĘ i w związku z nią poligamię, wszakże monogamia w przyrodzie występuje nielicznie i jest to naturalne to fakt... jednak 90% ptaków jest monogamicznych, a jedynie 10% ptaków jest wiernych partnerowi i dotyczy to zarówno ptasich samców jak i samic, czyli... prędzej ptak założy sobie rodzine i na boku harem, niż weźmie sobie np. 5 partnerek i jest tu czysta natura i dobra ekonomia, wszakże zadbać o jedno gniazdo z jednym partnerem plus potomstwem jest łatwiej, a tym samym dupić na boku, przy okazji płodząc potomstwo, niż zamartwianie się o chuj wie ile osobników w jednym gnieździe plus potomstwo i nie ma to nic wspólnego z miłością Smile
Natura, to bardzo fajna sprawa, bo konstruuje gatunki wedle ich możliwości i tak na przykład ptaki mają małe jądra i z tego powodu są ogólnie monogamiczne z odskokami na numerki, ponieważ natura tak je skonstułowała, że nie są w stanie zapłodnić zbyt wielu samic w krótkim czasie ze względu na słabą produkcję plemników po odbyciu iluś tam stosunków, ale mimo wszystko pozwala im skakać na boki.
Nieco inaczej sprawa wygląda u szympansów (najbliżej genetycznie spokrewnionymi z człowiekiem), wszakże szympansy są totalnie poligamiczne, ale mają o wiele większe jądra w stosunku do proporcji ciała, niż homo sapiens, ba... mało tego... produkcja spermy u szympansów jest intensywniejsza. Szympans, nawet jeśli kopuluje kilka razy pod rząd, nadal ma w ejakulacie plemniki zdolne do zapłodnienia. Ludzie nie są aż tak poligamiczni jak szympansy… bo poligamia w całym swoim rozumieniu… to zdolność zapładniania, nie zaś tylko ruchania dla przyjemności… I to jest właśnie nasza kochana natura! Natura dała homo sapiensowi mniejsze jaja niż szympansowi, między innymi z tego powodu co dała małe jądra ptakom, hahaha… Człowiek jak ptak... dane mu poligamii tyle, ile za stosowne uznała natura. Jeden szympans może w ciągu 12 godzin obskoczyć 20 samic, zaś człowiek nie jest w stanie obskoczyć tylu, tak więc natura właśnie uznała, że człowiek powinien podtrzymywać związek monogamiczny, a tym samym ewentualnie dupić na boku... bez względu na to, kto spłodzi, a kto będzie wychowywał swoje czy nie swoje potomstwo... bo NATURA nie zna pojęcia rozwodów i alimentów Very Happy To jest natura właśnie, hahaha Very Happy


Al Kohol napisał:
ordel wlasnie dlatego ze wszystkim chce sie ruchac poligamia jest fajnym ukladem bo jest uczciwa. przede wszystkim jednak poszerza mozliwosci rodziny jako takiej. ciezar opieki nad domem i dziecmi rozklada sie na wieksza ilosc osob przez co wszystkim jest latwiej. razem z zona zapierdalamy jak male motory aby utrzymac dom i dwojke dzieci. myslisz ze jestesmy jedyni w takiej sytuacji? owszem biorac pod uwage ludzka nature nie jest latwe wdrozenie takiego ukladu w zycie ale rozwazajac wszystkie za i przeciw jestem przekonany ze nie jest to wcale takie nierealne. potrzeba jedynie dobrej woli i zaufania. i tutaj uwaga na temat milosci i rywalizacji. jak juz pisalem mam dwoje dzieci, pewnie niektorzy z was tez albo wiecej. czy macie jakis problem z miloscia do tych dzieci? bo ja nie. wiec skoro moge kochac dwoje dzieci to czemu nie mialbym kochac dwoch, trzech czy pieciu kobiet?


Poligamia owszem... poszerza możliwości reprodukcyjne i warunkuje się to biologicznie, ale nie poszerza zbyt bardzo możliwości rodziny... Każda samica w każdym gatunku, dba tylko o swoje, przez siebie zrodzone potomstwo (chyba że niepostrzeżenie ktoś podmieni jej potomka) wyjątkiem u zwierząt i rzadziej u ludzi są sytuacje, gdy ginie matka i nie ma kto zająć się osieroconym potomkiem. Tak więc w przypadku ludzi, potomkami zajmowałyby się tylko matki, a gdyby któraś zmarła, raczej opiekę nad jej potomstwem przejąłbyś ty, chyba że ty też byś umarł, to może któraś by się zlitowała Smile
Zapierdalasz z żoną, aby utrzymać dom i dwójkę dzieci... to wyobraź sobie, że w związkach poligamicznych, na całym świecie, gdzie one występują wśród homo sapiens... zapierdalałbyś jak motorek SAM na kilka żon i chuj wie ile dzieci, no wiesz, jak to mówi stare powiedzenie: „sprzątanie albo jebanie”, od siebie dodam „jebanie i pracowanie” Very Happy ... Natury niestety nie oszukasz Wink Jeśli myślisz, że kobiety narzekałyby na ciebie tylko między sobą, a ty miałbyś spokój... no cóż... najwidoczniej bardzo słabo znasz naturę kobiet... i wcale nie mam tu tylko na myśli rozwydrzonych babsk, wszakże... muzułmanki, choć poniewierane... dostają wpierdol głównie za to, że choć wiedzą, że dostaną, suszą łeb facetowi, gdy nie mają czym nakarmić dzieci... No cóż... czysta natura poligamii Very Happy Luzik... mnie nie przeszkadza Wink
_________________
The main cause of stress is daily contact with idiots.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:33, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
przemo wszystko zalezy od tego jak by sie ten sklad dobralo - wiadomo ze trudno jest znalezc jedna dobra zone a co dopiero dwie, ale generalnie to jest jednak kwestia drugorzedna. o wiele bardziej istotne jest to ze w obliczu prawa nawet jakbym takie osoby znalazl to bym nie mogl zyc w takim zwiazku. dlaczego? sami dorosli ludzie, wszyscy sie zgadzaja - wtf??


Wiadomo, że nie możesz formalnie wejść w związek małżeński z dwoma kobietami. Tyle mówi na ten temat prawo.
A czy będziesz miał żonę i trzy narzeczone, to prawo w to już nie wnika.
I nie tyle kwestie prawne są przeszkodą co brak społecznej akceptacji. Powiesz, że nie musisz się nikomu chwalić.
Niby tak, ale czasem się gdzieś wychodzi, na piwo, na obiad, na lody i spotyka się znajomych czy rodzinę, która widzi Cię w towarzystwie żony i ciągle tej samej "koleżanki". Na tym etapie zaczynają się niewygodne pytania. Nie ma znaczenia co odpowiesz, czy walniesz prosto z mostu, czy będziesz kręcił ludzie i tak się domyślą. Na kolejnym etapie pojawiają się "umoralniające" gadki i "dobre rady" głównie skierowane do dziewczyn i pochodzę również od dziewczyn, znaczy przyjaciółek, sióstr, i żeńskich członków rodziny. (Swoją drogą to ciekawe, że faceci w to nie wnikają, znaczy wnikają ale interesują ich te bardziej pikantne sprawy). Więc zaczyna się urabianie Twoich dziewczyn przez "dobre koleżanki" itp. I to może być początkiem końca związku.
Nie zastanawiałem się nigdy jakie są motywacje i czego wynikają takie "dobre rady". Bo niby w społecznej świadomości funkcjonuje model trójkąta, ale kiedy jest blisko, to już rodzi poważne kontrowersje.

Z miłością też nie jest tak do końca jak piszesz. Kochasz dwoje dzieci - zgoda. Ale sprawa zaczyna się komplikować kiedy w grę wchodzi sex. Mimo wszystko jest to dość intymna czynność, oczywiście zakładam, że sex ma oparcie w miłości. Już samo uczestniczenie w tym akcie trzech person wymaga przełamania wielu barier i blokad. I nie łudź się, z Twojej strony również. Bo czym innym jest sex dla sportu, bez uczucia, a co innego gdy w grę wchodzi uczucie.

Każdy ma prawo realizować swoje marzenia i nie chcę Cię zniechęcać do realizacji Twoich, ale generalnie nie jest to bajka jak by się mogło wydawać oglądając zwłaszcza biologiczne filmy. Smile

Jeżeli masz takie marzenie, to po stokroć prościej i taniej będzie je zrealizować przy pomocy profesjonalistek.

Jeśli chodzi o literaturę to szczerze polecam "Miłość we troje".
Jest to opis wielu trójkątów w ujęciu historycznym, ale porusza też bardzo przyziemne problemy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
owlik




Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 174
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:11, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gdy uczeń zapytał Osho, guru sexu, jak ma sobie poradzić z dwiema kochankami , jego odpowiedź była taka sama jak pań tutaj, -człowiek wariuje z jedną a ty chcesz mieć więcej, to nie spodziewaj się niczego dobrego;
Osho uważał też, że to kobiety powinny być poligamiczne, ponieważ zawsze mogą, choć nie zawsze chcą (odwrotnie jest z facetami)
natomiast faceci winni być błyskotekowi jak pawie i w żadnym wypadu nie starać się o panienki (o błyskotece w powieści "Gra" Neil Strauss)

dla mnie, od dłuższego czasu samotnego, poligamia kobiet nie jest głupia, im więcej przebywasz z drugą osobą, zwłaszcza kobietą, tym bardziej cię absorbuje, odrywa od pożyteczniejszych zajęć, których mógłbyś się podjąć będąc niejako niezależnym

to rozwiązanie alkohol które proponujesz, że druga kobieta zrobi więcej w domu, raczej mniej ci pomoże, niż gdy drugi facet zabierze twoją żonę na wycieczkę i kupi jej coś ładnego Smile nie bardzo rozumiem problemu z samodzielnością: praniem za siebie np.
również nie wydaje mi się aby kobiety lepiej nadawały się do dzieci, w sensie stymulowania ich rozwoju umysłowego,

facet nie toleruje drugiego faceta tylko dlatego że dla niego w tym momencie jego kobieta się puszcza, ulega zalotom jakiegoś fajansiarza, prawdopodobnie może się od niego odwrócić na stałe, więc zależy kim będzie ten drugi, czy też będzie trzymał ją na dystans, nie pozwalając jej opowiedzieć się całkiem za byciem z tylko jednym z nich,
Dwa koguciki faktycznie się pozabijają, ale dlaczego rozsądni faceci nie mieliby być względem siebie spokojni, nie naruszać sobie nawzajem jakiegoś terytorium, działać dla wspólnej korzyści.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jarondo




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1666
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:37, 16 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

softsoul1802 napisał:

Nie wiem dokładnie na czym to polega, ale choćby statystyki z amerykańskich więzień jasno pokazują, że w kobiecych więzieniach częściej dochodzi do przemocy pomiędzy kobietami i kobiety są o wiele brutalniejsze względem siebie niż mężczyźni w męskich więzieniach.


Przykre jest to, jaki przykład przyrównujesz do małżeństwa...

Nie mówię, co jest dobre, a co złe.
Statystycznie, jedna kobieta rodzi mniej dzieci, żyjąc z kilkoma facetami.
A odwrotnie: wiele kobiet z jednym mężczyzną rodzi więcej dzieci.
Dla ewolucji jest to na "rękę".

Zysk, dla społeczeństwa, przyszłości narodu i kultury tego narodu.
Oczywiście taką rodzinę trzeba utrzymać, a od tego jest opiekuńcze państwo Junia Jewropiejska

p.s. W więzieniachjest nudno, i dlatego ludzie szaleją. W męskich jest to bardziej skodyfikowane, kobiety, często poddają się fazie cyklu.
Nie mam w tym momencie badań pod ręką, zresztą to nieistotne.
Przykład z więzieniem, uważam za nietrafony.
Niestety, rządzi nami ewolucja. Zresztą widać to w krajach rozwiniętego zachodu, gdzie poligamia zalewa je z sukcesem.
Niemcy, anglia, francja....
viewtopic.php?t=13835
viewtopic.php?t=15381
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Al Kohol




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:17, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

moi drodzy, powiem krotko: jak dla mnie jestescie elita intelektualna wsrod tzw. 'zwyklych ludzi'. moze brzmi to jak wazelina ale bynajmniej nia nie jest. tym bardziej przerazajaca jest dla mnie jest wasza postawa, bo skoro wy - ludzie o nieco bardziej otwartych umyslach niz srednia krajowa - macie taki stosunek do tego co napisalem to jak do tego podeszliby inni? nie rozumiem tej reakcji skoro nikogo nie przymuszam do trojkatow, pieciokatow czy dwunastokatow. w waszym mniemaniu to by sie nie sprawdzilo - ok. ale dlaczego uwazacie ze skoro wam to nie pasuje to nie pasowaloby komus innemu? chodzi mi o to ze to podobna sprawa jak z narkotykami, homoseksualizmem i innymi tego typu rzeczami ktore jesli tego nie chcecie w ogole nie musza was dotyczyc. sprowadzanie tematu do checi bzykania sie z wieloma babkami jest idiotyczne i tylko swiadczy o poziomie intelektualnym osob ktore tak do tego podeszly, bo to mozna zalatwic tysiac razy prosciej, taniej i przyjemniej. chodzilo jedynie o to ze skoro zyjemy w czasach w ktorych nawet w takim koltunskim kraju jak polska legalizacja zwiazkow homoseksualnych jest tylko kwestia czasu to jaki problem aby pojsc krok dalej i pozwolic tez na funkcjonowanie swoistych spoldzielni rodzinnych ktore tu opisalem. ale nie. lepiej szukac wiatru w polu, hajtac sie po trzy razy i placic alimenty. to oczywiste ze w kazdym zwiazku predzej czy pozniej dochodzi do wyczerpania. biorac pod uwage statystyki rozwodow to sa to zaledwie trzy lata. czyli co, bylo fajnie ale w koncu sie okazalo ze to nie to, tak? nie, po prostu taka jest natura ludzka i wszystko z czasem sie nudzi. w waszym mniemaniu lepiej skoczyc sobie do gardel niz szukac innego rozwiazania.

softsoul akurat twoje wpisy sa dla mnie szczegolnie wartosciowe bo podeszlas do tematu w sposob rzeczowy. przykro mi ze moje podsumowanie polskich kobiet odebralas tak osobiscie, ale niestety takie sa fakty. oczywiscie mezczyzni tez nie sa idealni, bo sa zniewiesciali, infantylni i obrzydliwie ulegli kobietom. jednakze tak jak pisalem wczesniej - ten problem sam sie rozwiazuje przy imporcie kobiet ze wschodu. przypadek?
owszem czytalem twoje wpisy ale nie odnioslem sie do nich bezposrednio, gdyz nie zyjemy w kulturze muzulmanskiej wobec czego porownywanie organizacji poligamii w takich krajach z tym co potencjalnie moglibysmy miec tutaj jest zupelnie bez sensu. przede wszystkim zyjace tam kobiety z tego co wiem nie maja zbytnio prawa do edukacji ani wielkiej swobody co powoduje ze twoje porownanie z amerykanskimi wiezieniami jest jak najbardziej celne. obydwa srodowiska sa po prostu patologiczne - w obydwu mamy prymitywne, niewyksztalcone kobiety stloczone na malej przestrzeni. natomiast argument w postaci rozmiaru jader jako wyznacznika tego w jaki sposob ludzie powinni organizowac swoje zycie spoleczne jest hmmm... kuriozalny? tak, to chyba dobre slowo.
twoje watpliwosci odnosnie smierci matki i niecheci do wychowywania ich przez inna kobiete rowniez zaneguje gdyz nawet teraz takie sytuacje sa powszechne i jakos ludzie daja sobie rade. to wszystko jest kwestia zdrowego rozsadku i poziomu swiadomosci. poligamia nie jest po prostu dla wszystkich, ale skoro juz teraz niektorzy ludzie zyja w otwartych malzenstwach to nie widze problemu aby zyli sobie wszyscy razem jesli wszystkim to pasuje.

przemo no wlasnie nie chodzi tu o zone i trzy narzeczone. seks jest naprawde tylko jednym z elementow tego ukladu. chodzi po prostu o wolnosc osobista, czyli dopoki nikomu nie szkodze panstwo powinno mi umozliwic zycie w takiej konfiguracji w jakiej mi to pasuje. gdybym zyl z dwiema lalami to ostatnie co by mi przyszlo do glowy to zastanawianie sie nad tym czy aby taki uklad jest czy nie jest akceptowany spolecznie. nie mialbym tez najmniejszego problemu aby mowic o tym wszem i wobec. dziwi mnie ze w ogole podnosisz taka argumentacje. w ogole czy to nie jest pojebane ze akceptowana spolecznie jest sytuacja rozwiedzionej matki samotnie wychowujacej dzieci a poligamia juz nie? co do chuja?! oczywiscie piszac o "akceptacji spolecznej" macie podswiadomie na mysli nasze religijne brzemie i calkiem slusznie. na szczescie predzej czy pozniej kosciol katolicki w polsce upadnie a zwiazki poligamiczne beda mozliwe choc teraz wydaje sie to takie nieprawdopodobne. zsrr tez upadl choc nikt sie tego nie spodziewal Smile
co do seksu to ja akurat nie mam z tym problemu i w moim przypadku od dawna z miloscia on nie ma nic wspolnego. milosc to milosc, seks to seks.

owlik akurat osho nie jest dla mnie guru Smile i bynajmniej nie zgadzam sie co do tego ze kobiety zawsze moga a faceci nie - mysle ze jest to kwestia bardzo indywidualna.
widzisz nasze podejscia do tematu roznia sie diametralnie z tej prostej przyczyny ze ja pisze o rodzinie a ty o luznym zwiazku. rodzina to przede wszystkim obowiazki, obowiazki i jeszcze raz obowiazki. my nie mamy czasu sie wzajemnie absorbowac Smile a o niezaleznosci nie ma zadnej mowy. to nie jest tez kwestia braku samodzielnosci tylko stosunku do tego co w domu powinno byc zrobione, np. moja zona ciagle lata ze szmata a ja nie wiem po co. rozumiesz? ja nie musze zyc w jakis hiper sterylnych warunkach, co nie oznacza tez ze jestem brudasem. kobieta widzi to inaczej, wobec czego na tej linii czesto dochodzi do starc. pytanie brzmi: kto ma racje? moim zdaniem nikt - po prostu jestesmy inaczej skonstruowani. dlatego jest szansa ze druga kobieta podzielila by stosunek pierwszej do czystosci w domu i wziela na siebie czesc tego niepotrzebnego balastu przez co wszyscy byliby zadowoleni. to samo sie tyczy gotowania - moge to robic tyle ze ja zawsze gotuje to samo, bo lubie. druga kobieta bylaby odciazeniem tez i w tym przypadku. z reszta co tu duzo mowic - wszystko jest lzejsze kiedy mozesz to robic rzadziej, przeciez to nie jest takie trudne do pojecia. natomiast kobiety sa idealne do stymulowania rozwoju umyslowego dzieci w ich poczatkowym okresie 0 - 3 lata. wlasnie przez to ze kobietom sie buzie nie zamykaja dzieci ucza sie mowic. gdyby dzieci siedzialy calymi dniami z facetem to by pewnie byly na poziomie szympansow.

tanczaca mam nadzieje ze ty moich wypocin nie odebralas tak osobiscie hmm? Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:35, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
tanczaca mam nadzieje ze ty moich wypocin nie odebralas tak osobiscie hmm?


A co myślisz ,że zabrakło mi dystansu ? Very Happy
mam nadzieję ,że wiesz ,że ja mam dystans do wszystkiego nawet do śmierci Very Happy Wink
A ogólnie to obserwuję co w tym wątku wykminicie.
chociaż ja myślę ,że softsoul1802 też nie odebrała osobiście o czym piszesz i w jaki sposób.
softsoul1802
Cytat:
Luzik... mnie nie przeszkadza
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:03, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
gdybym zyl z dwiema lalami to ostatnie co by mi przyszlo do glowy to zastanawianie sie nad tym czy aby taki uklad jest czy nie jest akceptowany spolecznie. [...] dziwi mnie ze w ogole podnosisz taka argumentacje.


Ujmę to tak. Gdybym rozważał sprawę czysto teoretycznie prawdopodobnie również nie przyszło by mi do głowy, że akceptacja bądź odrzucenie społeczne stanowią jakiś problem. Bo niby co to kogo obchodzi, co robię pod swoim dachem, tym bardziej, że nikomu nie dzieje się krzywda. A jednak takie są realia.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo "dobre rady" mogą podkopać taki związek. Żeby nie było wątpliwości, dobre rady typu:
- Ja tam się nie wtrącam, ale znajdź sobie normalnego faceta, a nie jakiegoś zboka.
- Se ku@#$ harem założył, pojeb jeden, a ty się zgadzasz.
- Córuś, przecież wiesz, że ja dla ciebie chcę jak najlepiej, a ty marnujesz sobie życie.

No i dziewczyny zaczynają myśleć. Może faktycznie coś jest nie tak.

Przy czym nie twierdzę, że jest to jedyna przeszkoda. Nakłada się na siebie wiele przeciwności.
Np to, co Twoim zdaniem powinno łączyć i ułatwiać życie, czyli rozłożenie obowiązków, najczęściej jest powodem sprzeczek.
Niestety - nie ma lekko. Very Happy

Wiesz co jest niebywałą zaletą?
Kobiecie w związku poligamicznym jest o wiele trudniej manipulować facetem. Bo druga dziewczyna natychmiast wychwytuje takie zachowania.

Społeczeństwo robi się coraz bardziej otwarte. Może za 10 - 20 lat będzie się częściej spotykać takie związki i może będzie łatwiej niż 10 czy 20 lat temu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
shanyo




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 111
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:25, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszystko fajnie, jest małe ale ........... tylko skąd brać tyle kobiet ? Shocked

Populacja jest w przybliżeniu 50% na 50% . Zakładając powszechność związków poligamicznych, duża część samców pozostaje bez kobiety i z zajebiście podwyższonym testosteronem. Laughing

Al Kohol bez złośliwości, ale może rozwiązaniem jest adopcja 17 letniej Białorusinki lub Ukrainki:

1. Pomoc w obowiązkach domowych murowana
2. Podupczyć można.
3. Społecznie akceptacja zapewniona, choć ze strony żony niekoniecznie.

ps. Jak przekonasz żonę napisz jak tego dokonałeś Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
softsoul1802




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 214
Post zebrał 1.000 mBTC

PostWysłany: 17:13, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Al Kohol napisał:
softsoul akurat twoje wpisy sa dla mnie szczegolnie wartosciowe bo podeszlas do tematu w sposob rzeczowy. przykro mi ze moje podsumowanie polskich kobiet odebralas tak osobiscie, ale niestety takie sa fakty. oczywiscie mezczyzni tez nie sa idealni, bo sa zniewiesciali, infantylni i obrzydliwie ulegli kobietom. jednakze tak jak pisalem wczesniej - ten problem sam sie rozwiazuje przy imporcie kobiet ze wschodu. przypadek?


Rety! Al, ja mam totalnie wyłożone na to, co napiszesz o polkach, tak jak mam wyłożone, co krajanie w których kraju żyję mówią np. o tajkach, a mówią, że tajki to k*rwy, bo mają ten stereotyp z seksturystyki, a ja znam bardzo miłe tajki, które nie są k*rwami i basta, dlatego mam totalnie wyłożone na to, co kto powie o polkach, rosjankach, tajkach, afrykankach... ja kuźwa ludzi nie oceniam stereotypami!!! Siebie sama też nie mogę ocenić obiektywnie, ponieważ żaden człowiek we własnej ocenie nie jest obiektywny... pisałam, nie uważam się za osobę wyżej srającą niż dupę mającą, ale... to że ja się nie uważam, nie znaczy, że tak nie jest i dlatego najlepiej byłoby zapytać np. mojego męża i osoby z najbliższego mi otoczenia z bardzo prostej przyczyny, bo oni ewentalnie będą potrafili ocenić mnie w miarę obiektywnie i oczywiście... ja osobiście nie zadam im tego pytania, bo... najpewniej ich odpowiedź skierowana bezpośrednio do mnie, nie będzie obiektywna!!! Stare chińskie przysłowie mówi: „dobrym człowiekiem jesteś tylko wtedy, gdy wszyscy ludzie, którzy cię znają, mówią że jesteś dobrym człowiekiem”.
Piszesz: „mężczyźni też nie są idealni”, a ja się zapytam: a kiedy byli? To samo tyczy się kobiet!
Czasy się zmieniają... niby powoli zmieniają się stereotypy ogólnospołeczne, normy moralne, ale jak widać mentalność ludzi niewiele się zmieniła, wszakże mimo narzucanych norm moralno-społecznych, ludzkie podstawowe pragnienia zawsze pozostają w sferze biologicznego przetrwania z uwzględnieniem „modyfikacji” w stosunku do czasów w których żyją. Bum!


Al Kohol napisał:
owszem czytalem twoje wpisy ale nie odnioslem sie do nich bezposrednio, gdyz nie zyjemy w kulturze muzulmanskiej wobec czego porownywanie organizacji poligamii w takich krajach z tym co potencjalnie moglibysmy miec tutaj jest zupelnie bez sensu. przede wszystkim zyjace tam kobiety z tego co wiem nie maja zbytnio prawa do edukacji ani wielkiej swobody co powoduje ze twoje porownanie z amerykanskimi wiezieniami jest jak najbardziej celne. obydwa srodowiska sa po prostu patologiczne - w obydwu mamy prymitywne, niewyksztalcone kobiety stloczone na malej przestrzeni. natomiast argument w postaci rozmiaru jader jako wyznacznika tego w jaki sposob ludzie powinni organizowac swoje zycie spoleczne jest hmmm... kuriozalny? tak, to chyba dobre slowo.


Zawsze staram się pisać ze zrozumieniem, jednak... albo słabo się wyrażam pisząc te eseje, albo ty masz problem z rozumieniem tego, co dokładnie napisałam. No cóż, takie są wady komunikacji pisemnej.

Zacznę od tych jąder... W tej kwestii sprowadziłam moje spostrzeżenia do czysto biologicznych uwarunkowań homo sapiens w stosunku do szympansów i ptaków. Uważam, że natura po prostu nie dała homo sapiens takiej możliwości jak szympansom i dała tyle, ile mógłby dźwignąć homo sapiens z bardzo prostej przyczyny... a przyczyną jest rozwinięty intelekt u homo sapiens a tym samym mniejsza odporność na stres.
Szympansica siedzi na drzewie i karmi swoje potomstwo tym co znajdzie i nie zawraca głowy szympansowi, że jej dziecko głoduje... szympans musi walczyć o stado samic, ale samice nie walczą o szympansa, w razie gdy coś na ich zwierzęcy gust nie podoba się samicom... po prostu mogą zmienić stado i olać szympansa, w innym stadzie samice zostaną przyjęte, ale żaden inny samiec bez walki... to tak po krótce, wszakże mogę na ten temat również esej napisać. Rozumiesz reprodukcyjny zamiar natury i różnicę intelektualną w naturze pomiędzy gatunkami?

Ja tak to widzę z racji tego, że interesuje mnie po prostu ten temat, a moje stwierdzenie, co homo sapiens powinien (nie musi), było stwierdzeniem czysto z biologicznych i intelektualnych możliwości naszego gatunku. Tym samym rozwinięty intelekt homo sapiens, pozwala mu podejmować decyzje niekoniecznie zgodne z biologicznym założeniem, jednak póki co jestem zdania, iż homo sapiens biologicznie został stworzony do poligamii w związku monogamicznym, czyli inaczej mówiąc do utrzymywania jednego gniazda z niewieloma osobnikami, dupiąc na boku co się da. Oczywiście moje spostrzeżenia mogą być błędne, ale póki co takie mam spostrzeżenia, co nie znaczy, że musi być tak jak ja uważam. Moim zdaniem homo sapiens mógłby być raczej bigamistą, tyle biologicznie i intelektualnie by może dźwignął na dłuższą metę.

Co do muzułmanów i nieszczęsnych więźniarek... niewiele muzułmanek, jak i niewiele więźniarek posiada wykształcenie, obydwa środowiska można byłoby nazwać patologicznymi, jednak nie skuszę się o to stwierdzenie, ponieważ to co dla ciebie może stanowić patologię, nie zawsze nią jest. Więźniarki uważane są za środowisko patologiczne, choć one same tak nie uważają... te kobiety często nie są przystosowane społecznie i mają całkiem inne kryteria wartości moralnej niż muzułmanki. Jestem skłonna stwierdzić, że muzułmanki jakkolwiek nie mają nic wspólnego z patologią, nawet te niewykształcone, ale wspólna cecha obydwu to zwyczajna kobieca natura. Obie grupy kobiet niby łączy niski intelekt, ale na pewno nie łączy ich środowisko patologiczne. Bardziej jestem skłonna stwierdzić, że w środowisku muzułmanek tylko mężczyźni stanowią patologię, wszakże odmiennie od mężczyzn, te kobiety mimo upokorzeń, których sprawcami są tylko mężczyźni, one mają w sobie ogromnie dużo godności i wbrew pozorom nie są głupie, one widzą wszystko z takim samym oburzeniem jak my – europejczycy, ale o tym głośno prawie nie mówią. Zachwycasz się kobietami zza wschodniej granicy... a czym urągają tym kobietom muzułmanki? Znasz jakieś muzułmanki, aby móc porównać? Ja znam rosjanki, ukrainki, białorusinki, turczynki, egipcjanki, kenijki... no tak się jakoś złożyło, że znam i powiadam ci... te kobiety niczym się nie różnią oprócz krajem i kulturą pochodzenia, jednak nie zmienia to faktu, że żadna z tych kobiet nigdy nie chciałaby mieszkać pod jednym dachem z wieloma innymi kobietami i nie mają tu znaczenia narzucone zasady moralne, ale zwykły ludzki rozwinięty intelekt jak i biologiczna potrzeba każdej kobiety, aby jej potomstwo było traktowane najlepiej. Nie wiem czy to czaisz... ale się staram wyjaśnić.

Myślisz, że w naszych europejskich warunkach można byłoby stworzyć coś lepszego na nasze możliwości? A nie pomyślałeś, że im bardziej wykształcona kobieta, im bardziej ma rozwinięty intelekt, tym bardziej będzie garnęła wszystko do siebie i swojego potomstwa? Ja uważam... szympansice nie mają tego intelektu jaki ma kobieta i dlatego godzą się na to jak i gdzie żyją, bo po prostu nie myślą o takich sprawach jak... kupienie ogromnego domu z pokojem dla każdej, nie zastanawiają się czy będą miały pieniądze, aby nakarmić własne potomstwo, nie zastanawiają się nad tym, że jutro muszą iść do pracy, a po pracy posprzątać dom i nakarmić dzieci...
Pomijając normy moralne narzucone przez społeczeństwo i prawo, czy uważasz, że inteligentna kobieta dałaby się w ramach powrotu do natury, sprowadzić do roli kozy rozpłodowej, przymykając oko na to, że fajnie jest rodzić dzieci, zajmować się domem, być może nie swoimi dziećmi przy okazji, pracować i po powrocie z pracy wspólnie z innymi kobietami gotować, prać i obcierać zasmarkane noski pociechom spłodzonym przez jednego samca a samiec spoczywałby na laurach i bezproblemowo tylko zapładniał i ewentualnie pracował? Wiesz co mam na myśli? Ja nie jestem przeciwna poligamii samej w sobie, nie jestem przeciwna, gdy ktoś chciałby tak żyć, nie jestem przeciwna nawet, aby prawo przewidywało taką możliwość dla chcących... ale wiem dosłownie, że między innymi przez to jaki intelekt ma homo sapiens, jest to po prostu niemożliwe ze strony kobiet i jest to uwarunkowane czysto biologicznie jakkolwiek definiując środowiska w których żyją. Po prostu kobiety naturalnie nie znoszą się wzajemnie, gdy muszą żyć razem i dzielić to co należy się im i ich potomstwu!!! Każda kobieta jako pierwsze będzie dbała o swoje potomstwo i o siebie, aby potomstwo było bezpieczne!


Al Kohol napisał:
twoje watpliwosci odnosnie smierci matki i niecheci do wychowywania ich przez inna kobiete rowniez zaneguje gdyz nawet teraz takie sytuacje sa powszechne i jakos ludzie daja sobie rade. to wszystko jest kwestia zdrowego rozsadku i poziomu swiadomosci. poligamia nie jest po prostu dla wszystkich, ale skoro juz teraz niektorzy ludzie zyja w otwartych malzenstwach to nie widze problemu aby zyli sobie wszyscy razem jesli wszystkim to pasuje.


Gdzie te sytuacje są powszechne? W Afryce? Nawet tam nie! Ponieważ tam osierocone dziecko przejmuje np. najbliższa rodzina ojca dziecka, o ile on nie jest w stanie sam się nim zająć, albo dalsza rodzina typu wujostwo. Jeśli żadne z nich nie jest w stanie, wtedy pieczę może wziąć rodzina matki, jeśli nie może strona obojga... ewentualnie mogą zlitować się sąsiedzi.
Oczywiście, że na całym globie zdarzają się przypadki wychowywania dzieci przez niespokrewnione z nimi kobiety, ale niechże taka kobieta urodzi własne dziecko... Nie ma siły... może sobie taka mówić oklepane historyjki o traktowaniu cudzego dziecka jak własnego... jej własne będzie zawsze stanowiło dla niej najwyższą wartość, a w razie pojawiających się problemów czy zagrożenia... nadal jej własne będzie to, które będzie chronić i dbać o nie bardziej bezwarunkowo. Czysta natura, czysty instynkt biologiczny i najczystsza natura zachowania przedstawiciela własnego genomu... choć na codzień nie zdajemy sobie z tego sprawy. W razie zagrożenia, ty będziesz być może walczył o wszystkie swoje potomstwo, bo są genetycznie twoje, zaś kobieta zawsze tylko o swoje. Natura.

No i, tak czy inaczej wszystko sprowadzia się do natury... dosłownie czysta normalność Very Happy


jarondo napisał:
softsoul1802 napisał:

Nie wiem dokładnie na czym to polega, ale choćby statystyki z amerykańskich więzień jasno pokazują, że w kobiecych więzieniach częściej dochodzi do przemocy pomiędzy kobietami i kobiety są o wiele brutalniejsze względem siebie niż mężczyźni w męskich więzieniach.


Przykre jest to, jaki przykład przyrównujesz do małżeństwa... .



Nie do małżeństwa, ale biologicznej natury kobiet!!!
polska język, trudna język w rozumieniu... to fakt.
_________________
The main cause of stress is daily contact with idiots.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:09, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

softsoul 1802
w charakterze uznania zaraz swoje wszystkie bitcoiny na Ciebie wydam Very Happy
softsoul
Cytat:
żadna z tych kobiet nigdy nie chciałaby mieszkać pod jednym dachem z wieloma innymi kobietami i nie mają tu znaczenia narzucone zasady moralne, ale zwykły ludzki rozwinięty intelekt jak i biologiczna potrzeba każdej kobiety,

Al kohol
Cytat:
ale prawda jest taka ze dwoch facetow w domu by sie pewnie pozabijalo.

Al ,żebyś to bardziej zobaczył to musisz to odnieść też do własnej natury.
Zobacz: tak jak każdy mężczyzna nie wejdzie w zależność od drugiego mężczyzny pod jednym dachem i nie będzie dzielił się z nim kobietą
tak samo każda kobieta pragnie być opiekunką domowego ogniska i oczywiście nie chce ona oddać dobrowolnie tej roli ani dzielić się z nią z żadną inną kobietą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:15, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się z Alem. Poligamia nie powinna być zakazana, ale nie powinna być też promowana - mowa o monogamii a już zwłaszcza usankcjonowanych prawnie związkach małżeńskich, jak i żadna inna forma realizowania się w życiu. Jednakże, sama poligamia jest znacznie bliższa ludzkiej naturze, niż monogamia. Rodzina nuklearna to społeczna forma bytowania, jaka pojawiła się dopiero w kulturze agrarnej, czyli maks 10 tysięcy lat temu.
Słów tych nie odnoszę oczywiście do osób, jakie uznają, że Ziemia liczy sobie 6 tysięcy lat Very Happy
Natomiast przez 140-150 tysięcy lat homo sapiens, nie mówiąc o milionach lat innych homo - nie jest tu mowa gejostwie - ludzie żyli w stadach, gdzie poligamia była na porządku dziennym i jakoś sobie ludzie radzili z tym wszystkim o czym powyżej piszecie. Inna kwestia, że ludzie wówczas wychowywali się w takich strukturach, a więc doskonale każdy wiedział ile może i jakie jest jego miejsce w szyku społecznym. Jednak jakoś od groma facetów i bab żyło ze sobą w jednej kupie i wątpliwe, że zamiast nawalać się z innymi stadami - nawalali się między sobą.
Jestem, więc obiema rękoma oraz nogami za poligamią, jako formą funkcjonowania dla tych, którzy tak chcą żyć i funkcjonować, choć przeciw sankcjonowaniu tego prawem, tak samo jak jestem za zakazem sankcjonowania prawem związków monogamicznych.
Jednak rozumiem, że monogamiści srają ze strachu przed poligamicznymi związkami, których przewaga ukazałaby się w przeciągu kilkunastu lat od pojawienia się takich związków na większą skalę.
Problem negacji poligamii wynika, zaś obecnie z kwestii kulturowych, choćby religijnych, czyli indoktrynacji na poziomie wychowania. Z tego powodu ciężko jest przebrnąć na poziomie własnych myśli oraz odczuć opcję funkcjonowania w poligamicznym związku, który przecież może mieć charakter bardzo różnoraki. Ten problem widać też w Twoich wypowiedziach Al, w jakich nie widzisz możliwości funkcjonowania pod jednym dachem z innym facetem/facetami, bo niby byście się pozabijać mieli, choć nie wiem z jakiegoż to powodu. Jedynym powodem, jaki mi przychodzi na myśl jest kontekst seksualny i uznanie, że Twoja żona. w owym kontekście, jest tylko Twoją kobietą, niczym własnością i być może vice versa w myśleniu Twojej żony w stosunku do Ciebie. Innymi słowy jesteście wychowani na monogamistów i na poligamię nie macie większych szans.
Widzę, jednak pewne symptomy, które pracują na rzecz poligamicznych związków w postaci feministek Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:33, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante

Cytat:
Jestem, więc obiema rękoma oraz nogami za poligamią, jako formą funkcjonowania dla tych, którzy tak chcą żyć i funkcjonować, choć przeciw sankcjonowaniu tego prawem, tak samo jak jestem za zakazem sankcjonowania prawem związków monogamicznych.


Ale co do tego to na razie wszyscy dyskutanci są zgodni we wątku więc nie ma dyskusji. Very Happy


Cytat:
Rodzina nuklearna to społeczna forma bytowania, jaka pojawiła się dopiero w kulturze agrarnej, czyli maks 10 tysięcy lat temu.


Cytat:
Natomiast przez 140-150 tysięcy lat homo sapiens, nie mówiąc o milionach lat innych homo - nie jest tu mowa gejostwie - ludzie żyli w stadach

heloo schodzimy na ziemie mamy rok 2013 n.e.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:40, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Właśnie schodzimy na Ziemię, bo wszyscy tu twierdzą, że nikt nie da rady funkcjonować w związkach poligamicznych.
Ludzie się mają pozabijać.
To jakim cudem kilka dziesiątek tysięcy lat kobiety funkcjonowały ze sobą razem w stadach poligamicznych i się nie pozabijały. Toż samo mężczyźni.
Odpowiedź jest prosta, iż wpływa na to dzisiejsza kultura oraz wychowanie.
Największym, zaś problemem jest promowanie w kulturze, wspieranie przez struktury państw oraz sankcjonowanie prawem związków monogamicznych.

Rozumiem, że wszyscy w związku z tym w tej dyskusji zgadzają się na zakaz sankcjonowania prawem związków monogamicznych. JUPI. To już trochę nas jest i jesteśmy na dobrej drodze Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:48, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nalezy jeszcze usankcjonowac jak często się trzeba gorlic w których miejscach. bo przecież prawo powinno chronić to co normalne, a nie ze se każda zapuszcza jerza, czy kojaka, bo ma kaprys. porządek kurwa musi byc zwłaszcza ze przecież chodzi o dzieci Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:51, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Rozumiem, że wszyscy w związku z tym w tej dyskusji zgadzają się na zakaz sankcjonowania prawem związków monogamicznych. JUPI. To już trochę nas jest i jesteśmy na dobrej drodze

tzn nie wiem czy wszyscy są za zakazem sankcjonowania prawem związków monogamicznym.
Bo ja mam ogólnie zakazy i nakazy głęboko w poważaniu Very Happy
źle się wyraziłam miałam to na myśli ,że nikt nie ma przeciwko aby sankcjonować prawem związki poligamiczne.

Cytat:
To jakim cudem kilka dziesiątek tysięcy lat kobiety funkcjonowały ze sobą razem w stadach poligamicznych i się nie pozabijały. Toż samo mężczyźni.

Bo Ty wiesz jak dokładnie było. byłeś widziałeś i przeżyłeś Razz
Może żyli w stadach ale na bank był samiec afla i samica alfa i ogólny burdel Very Happy Very Happy Very Happy


Cytat:
Odpowiedź jest prosta, iż wpływa na to dzisiejsza kultura oraz wychowanie.

Zgodzę się z tym i nie zgodzę. Musiałabym napisać esej jeszcze z innej perspektywy.
Ale komendant no muszę spytać bo nie byłabym sobą Very Happy

Nie mów mi ,że żyłbyś pod jednym dachem z mężczyzną i miałabyś jedną żonę na Was dwóch i podkreślam żonę nie kochankę Very Happy ?
aha i podkreślam jeszcze to ,że darzyłbyś ją uczuciem oczywiście.
Very Happy
edit :cofam nie miałbyś zony bo przecież jesteś za zakazem anyway kochałbyś tą kobietę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:56, 17 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jedna zona na dwóch mężczyznów to za dobrze by miała.
chyba ze np. szczekan i chemicolo... no, to takiej bym wspolczul Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona: 1, 2, 3   » 
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


poligamia - powrót do normalności
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile