Hehehe, ja w ogóle zapomniałem że za każdym razem kiedy cweloza coś tu wysrywa to musi cyfereki zliczać.
No to ogarnijcie sobie że potrafiła jeszcze do niedawna coś takiego napieprzać , jak z karabinu
viewtopic.php?t=32801&postdays=0&postorder=asc&start=51 ..

.. Na prochach czy jak ?? No jak się uwzględni czynnik cyferek to już nie jest takie hop siup normalne co nie

.. a to nie jednorazowy odpał, tylko norma u niej ,
przez wiele lat taka sraczka w mini dawkach...i za każdym razem musiała coś podliczać .. hahah "księgowa" ..... NO TO JEST EWIDENTNIE RODZAJ PSYCHOZY W TAKIM RAZIE
_________________
Fahrenheit451 - piękna idea! Wszędzie pełno ogłupiających książek! (począwszy od tej najstarszej)